Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Tak jak w temacie.

[ Dodano: 31 Sierpień 2006, 19:22 ]
Tak prawde mówiąc to ja kupiłem go za 250zł a drugie tyle w niego włożyłem.

uuuu brakuje tu skali teraz ogar jest oczekiem w głowie (a pozatym jest wart kło 600 zeta bo tyle w niego włożyłem )

duzo...

oj w ogara włozylem mniej wiecej
kupiłem 50 zł za niego
na poczatku nowy lakier łozyska szlif cylindra daznik i tam takie pierdoły wyszło z ogarem gdzies ze 400 zł potem kilka nowych cylindrow kilka remontow w agmocie zostawiłem ze 350 zł owiewki pokrowiec czesci do silnika tłumnik (od simka ale pogorszyl osiagi) inne duperele wyszło mnie gdzies z 850 zl za ogara sie cenie 900 ale i tak go nie sprzedam

Ja Ogara kupiłem za 250zł a włożyłem już ok. 400zł i mam zamiar włożyć w mniego jeszcze 200zł

Hehe dla mnie skali brakuje
kupiłem za 200zl wsadziłem w niego koło 600-700zł

u mnie też
kupiłem maszynę za 300 zeta do tego remont, malowanie, zarejestrowanie, elektryka za jakieś 600-700 zł
ale dla mnie jest bezcenny

mam rachunki i odnowowane zakupy czesci na 900zł + robota(a było niemało) + 250 koszt zakupu + 250zł rejestracja(oc+białe blachy+przeglad+oplaty)

popraw skale zrób opcje ogar Dan'a apollan'a marcinapc artizza i paru innych

Za ogierka dałem 40zł
w silnik 140zł
W "nadwozie"170zł
i rzeczy formalne+pierdułki 280zł

zamierzam jeszcze w niego władować ok. 3000zł

Ja za jawke dałem 500 + różne głupoty 600

Ja swojego kupiłem za 800 zł + rejestracja ok 200 zł+ ubezpieczonka ok+140 zł + drobne rzeczy do niego za jakieś w sumie 150 zł. Będe musiał w niego jeszcze troche włożyć bo zgubiłem dowód rejestracyjny. Jak go nie znajdę (obym znalazł) to będzie trzeba znowu wcisnąć ok 100 zł nie mówiąc już o staniu w urzędzie...No cóż...Życzcie mi powodzenia...szkoda 100 złociszy za nowy dowodzik jak można tą stówkę dać w motor...

Jak zgubisz to Ci wyrobią wtórnik, nie wiem ile to kosztuje ale około 100 pewnie..

Ja w swoim utopilem nie wiele, dokladnie teraz nei pamietam, ale 100 nie przekroczylem na bank, ale to chyba tylko i wylacznie ze mam go bardzo krotko planuje nie przesadzac z kasa w ogara, bo i tak najprawdopodobniej na wiosne bede chcial go sprzedac

ja za swojego dalem ponad 200 zł... rejestracja drugie 200... no i remont ok 100-150 zł... inne duperele tez z 50 zeta. zamierzam wlozyc jeszcze do 200 złotych nie wiecej bo i tak juz duzo w niego poszlo

Dostałem za friko w stanie tragicznym od dziadka, rozpadał się, był zardzewiały, jechał max 40km/h.

Co zrobiłem:
-kapitala silnika 350zł,
-lakowanie(zdzieranie całej farby,pamalowanie minią, szlifowanie na gładko wodnym papierem ściernym, podkład, czerwony lack metali, dwie warstwy przeźroczystego lacku)- 250zł
-inne bajery tj:lusterka, instalacja elektro, świece, opony rączki do sprzęgła i od gazu, linki, itd . nawet już nieliczylem kasy bo bym się przewrócił.

Oktualne plany na koniec września:
-filtr stożkowy,
-gaźnik z jawy 125,
-cylinder 55ccm z allegro(do przeróbki według czechów),
-wymiana oby dwóch bębnów hamulcowych,
-wymiana oświetlenia,
-kupno tłumika sportowego +nowe kolanko,
-wymiana oleju w silniku,
-Inne bajery, tj. róźne części do tuningu, śruby

Po remoncie v-max wyniósł coś koło 70km/h teraz chcę podnieść na ponad 80km/h (jeszcze zobaczę jak będzie z finansami przeznaczonymi na ten cel.