Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam was.
Mam pewien problem. Gdy kupiłem motor była pęknięta na pół śruba od regulacji hamulca przedniego, ta śruba co jest w lince. Jeszcze jakoś hamowało, ale ostatnio w ogóle. Postanowiłem zmienic linke. Poszedłem do sklepu motorowerowego u mnie w miejscowości kupić linke przednią. Kupiłem przychodze do domu chce założyć, a tu kicha hamulec nie łapie. Okazało się, że linka jest za długa, byłem u kumpla sprwdzić też nie łapie. Pani ze sklepu powiedziała, żebym przyszedł na następny dzień, bo przyjedzie jakiś koleś z hurtowni. Pytam się go a on do mnie, że nie ma takiej. Powiedźcie co ja mam teraz zrobić, musze mieć przedni hamulec, bo jak mnie do kontroli wezmą to co ja powiem. Jakiej długości macie Swoje linki, bo moja oryginalna, ta która miała pękniętą śrube ma równo 1 metr. Ta ze sklepu ma gdzieś z 1m 10cm nie liczyłem dokładnie. Na agmocie się pytałem i mówią że tylko oryginalna, ta ze sklepu też niby miała być oryginalna a za długa. Jak byście mogli to sprawdźcie ile wasze linki mają. Pozdrawiam

yyyy trzba mieć tylko jeden sprawny hamulec aha,no z długa to nie może być fakt,ale jak zrobić pętelkę to nic nie będzie,u mnie jest ok taka opcja

Nie no , ja też mam to samo w Ogarze:D
Na starej lince hamował przód , a teraz lipa wogóle nie ma hampla:/
Ta linka jest jakaś dłuższa tak jak u kolegi wyżej.

To kupcie sobie takie jakby to nazwać kołeczki wkręcane na linkę stalową i po kłopocie... Tyle że najpierw musisz odciąć jeden koniec, a następnie dopasować sobie go. Jeżeli nie zdobędziesz takiego kołeczka, to możesz 2 blaszki ze sobą skręcić (na śruby) i też będzie git.

Wiesz co , chyba mam takie coś na stanie
Przejrzę wszystkie zakamarki bo coś tego typu u mnie widziałem ostatnio.
A taki patent to chyba oryginalnie w motorynce z przodu jest , zresztą u mnie w książce pt. "Obsługa i naprawa motorowerów Romet " jest fotka z takim czymś właśnie na lince.
Wygląda to jakby śrubka.

http://agmot.pl/foto/6733.jpg

O takie coś mi chodziło...

Właśnie to miałem na myśli , tylko nie wiedziałem jak to opisać