Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mój Ogar strasznie niszczy świece. Nie moge spokojnie jechać bo zawsze musze liczyć się z awarią. Kumpel doradził mi żebym załatwił sobie czteropunktową świecę NGK. On ma taką w swojej Hondzie Lead i jeździ już 2 sezon bezawaryjnie. Mam pytanie: Czy można stosować w Ogarze czteropunktową NGK? Czy będą problemy? Ma ktoś może w swoim Ogarze taką świecę? Ogólnie co myślicie o NGK? Ja już mam dość ciągłego wymieniania świec i chcę kupić taką na której spokojnie będe jeździć. A może jest jeszcze jakaś świeca inna którą polecacie? Chyba że to wina mojego Ogara i to on strasznie je psuje....

cos z mieszanka za duzo mixa... albo sprobuj inny olej mineralny czy jakis... nowoczesne oleje maja cos co zapobiega osadzaniu sie syfu na elektrodzie...

Tylko że ja jeżdżę na Castrolu 2T.No ale możę...Świeca jak ja wyjmę to jest czarna....Ale nadal pozostaje pytanie czy można do Ogara dać czteropunktową świecę NGK?

Ta świeca czteropunktowa to z czterema elektrodami?

Bo nie wiem co to za świeca jest?

Jeżeli ma czteryelektrody to nie zakładaj bo na stronie jakieś czytałem że będzie kicha, do Ogara musi być świeca normalna , ba nawet jak założysz tą świece to problrem będzie taki sam.


Musisz opisać co to znaczy niszczy świece, wtedy napewno Ci pomożemy.

Zalewa Ci? Psuje nie ma iskier?

Wogóle przepalasz nowe swiece?

maciasgta swieta racja, ja kiedys zamątowałem 3 elektrowową z bmw i nawet nie odpalił

gowno prawda!! brachol non stop jezdzi na wsc-e na trzyelektrodowej i wszystko jest w klasie. a castrol 2T to przeciez zajebisty olej... za duzo go lejesz jaka mieszanka?? albo cos z iglica masz zbyt bogata mieszanke

Nie rozumiem tego.....zakładam nową świecę załóżmy F-80 i po przejechaniu czasem nawet niecałych 50 km świeca zdycha. Jade sobie a tu nagle zaczyna go mulić a jak puszczę manetkę to zgaśnie. Wczoraj tak miałem z F-95.Czyszcze świecę, przepale, to odpali, przejedzie kilometr i jest to samo. A potem to już przestaje odpalać...Przyznam że moją miarką w dodawaniu oleju to benzyny jest: 1 litr - niecała 1 nakrętka od kanistra. Jak kiedyś się bawiłem w odmierzanie równo 1:30 to tak kopcił, że odrazu było wiadomo, że za dużo..Co do iglicy to jest na 2 rowku od góry. Ale czy to jest wina mieszanki, że świece padają?

mieszanka 1:30 jest stanowczo zaaa DUZA wlalem kiedys na 3 litry setke mixa(tak jak powinno byc) i sie jezdzic nie dalo bo non stop swiece syfilo

Mnie osoba od której kupiłem Ogara kazała lać 100 mililitrów na 5 litrów..

Ja leje tak jak jest we wszystkich książkach 1:30 i się nie skarże.


Jeżeli Ci zalewa świece to nieznaczy tylko ze jest zła mieszanka, być może poszedł simereing ?

Kurde znowu to samo. Ostatnia świeca F-100 poszła. Wyjąłem to czarna jak dupa szatana....Wyczyściłem i odpalił ale się nie dało jechać bo ciągle się dławił i mulił.....

A moim zdaniem olej ze skrzyni dostaje się do komory spalania i zawala świece, u mnie tak się działo ale wymieniłem simmering i dobrze działał. Jeżeli lejesz dobry olej i odpowiednią dawkę stosujesz to nie może być czarnego nagaru na świecy.
Możesz zamontować taką świece ale należy dorobić odpowiednią tuleje ponieważ tam jest długi gwint co innego jak znajdziesz z normalnym taki jak był stosowany standardowo w ogarze 200, ale to raczej nie poprawi zachowania silnika bo dalej będzie syfiło nagarem i po prostu będzie mostkowało świece.
Piszesz że kumpel ma taką i działa dobrze, ja mam zwykłą Iskrę F80 po 500km nie było nawet znacznej warstwy nagaru-olej syntetyczny i stosunek paliwa do oleju 1:50.

na 100% simmering bo to niemożliwe żeby zwykły mikuś takie ilości nagaru zostawiał. a co do świecy to nie radzę na stronie NGK nawet do motocykli nie ma takich czwórek tylko do samochodów

Kup nowy kondensator bo to chyba jego wina kosztuje 7zł ale nawet jak jest dobry to warto wymienić

Czyli się nie obędzie bez rozpołowienia silnika...Czy można simmering kupić gdzieś w normalnym sklepie czy musze szukać po sklepach motoryzacyjnych?? Czy jak wymienie jeden to musze wymienić wszystkie? Doradźcie jak to zrobić żeby się obyło bez więkrzego wydatku i żebym był to w stanie zrobić w domku bez więkrzego grzebania. Prosze o jakieś porady....

wystarczy zdjac kape od sprzegla i zdjac zebatke z walu...