Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Co moze mi zrobic leśniczy jak mnie złapie jadącego po lesie bez kasku , motoru zarejestrowanego itp

zglosic na policje.. bo po lesie sie nie jezdzi...

A nie wiecie ile moze taki mandat wynosic ?:>

kumpla straszyli 2000zł

u nas za jeżdżenie quodą po lesie 6000 Tylko jeden dał sie złapać hehe Suzą 400ccm
U nas łapie straż graniczna

Kiedyś jechałem po lesie z kumplem, i pech chciał że leśniczy nas zatrzymał. Na szczęście upomniał tylko. Kara może nie być słodka, ponieważ motorowerem nie jeździ się po lesie.

na prowde ?
tak się składa, że baaaaardzo lubię jeździć swoim pierdopędem w lesie i niby dlaczego miałbym z tego rezygnować ?? wiem, że motorki są głośne i śmierdzą, ale bez kitu....

Artizzz, pomysl logicznie.. huk straszy zwierzyne

jedyną zwierzynę jaką spotkałem w lesie to komary, muchy i robale.
może dlatego że wszystko inne co żyje już z daleka uciekało
ja tam i tak będę jeździł po lesie bo kocham las, kocham przyrodę i kocham jeźdzć moim Ogarem

mój stary jest leśniczym są drogi leśne udostępnione a leśniczy morze w każdej chwili nie udostępnić drogi wtedy dzwoni po straż leśną a oni dają mandat nie należy wjezdzać w drogi ze znakiem zakazu wjazdu z podpisem na dole NDALP oznacza to nie dotyczy administracji lasów państwowych na drogach udostępnionych nie należy się zatrzymywać a za kask nic wam nie zrobi chyba że zadzwoni po policje

ja z ojcem ganialiśmy wiosną kłada bo drogi rył maluch rzedł po dziurach 80km/h zagoniliśmy go w zaułek straż leśna wlepiła mu mandat 2000 zł za niszczenie dróg

Po moim ukochanym lesie na wsi tez jeździ ciula na atv. Zrozumiałbym, gdyby pomykał po drogach, ale jak zamknęli szlabany - szlaban jest 10 metrów od mojego domu to idiota jeździ po lesie między drzewami - ciekawe czy dorwę go kiedyś? Bo rozumiem, jak ziomale przyjadą do lasu na browara i jeszcze posprzątają, ale takiego szczytu głupoty to już nie. A nasz leśniczy jeździ bodajże terenowym golfem 3 i nie ma szans go dogonić.

apollan u nas gościu zaczął jeździć dwa dni po tym jak skończyli sypać piach i równać drogę ojciec tak się wku**ł że go złapał po równaniu prawie nie było śladu a gość jeździł po deszczu

U mnie na szczescie można jeździć, droga jest udostępniona dal aut, czyli dal piździków teź sam jeżdże po lesie, bo do miasta na razie nie chce jechać, bzyk nie jest jeszcze przetestowany po remoncie i nie jest pewny, w razie czego wolę mieć glebę w lesie, niż na ulicy