Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Najpierw urwałem przedni lewy kierunkowskaz, kumpel prawie urwał mi rejestracje, potem rozładował mi sie akumulator, następnie łańcuch spadł mi 3 razy na odcinku 1 km, zauważyłem że centralna stopka wybija mi dziure w tłumiku, a na koniec urwałem linke gazu... czarna seria czy co ?

klekoty tak maja a na serio to mnie tez dzis malo szlag nie trafił ehh szkoda gadac

wszystko naprawione oprócz kierunkowskazu za którego wezmę się jutro rano, stopkę centralną zdemontowałem bo w końcu rzezcywiście mi zrobi dziure tłumik jest za nisko czy co ? wali mi cały czas a do odbojnika brakuje jakieś 2 cm...

wez no zrób parę zdjec tego calego tłumnika przy stopce to moze cos poradzimy

ok, już to naprawiłem (tzn że nie obija)

taa... w ostatni wtorek jechałem do szkoly nakarmić zwierzęta i mi pod samą budą pęknął łańcuch... ciekawie co nie ? zrobiłem co miałem zrobić w sali hodowlanej i zacząłem pchać Ogara przez Bytom do Piekar... na szczęście pewien pan sie nade mną ulitował i naprawił mi łańcuch God - thanks

podsumowujac jak pech to pech ja tam narazie jezdze sobie bez usterek

Słuchaj marcinpc jak juz raz sie zacznie to leci jak winda z 30 pietra ja tez raz tak miałem To mi swieca padła to mi po chwili znowu powietrze zleciało z koła,to znowu potem przeliczyłem sie i niestarczyło mi benzyny, i tak to jest Jak pech to pech jak poiwedział marcin . Raz słyszałem fajne powiedzenie tylko marcinowie nie obrazajcie sie bo to akurat o was nie chodzi heheh Tylko tak przytoczyc chciałem ( " Uczył Marcin Marcina a sam głupi jak swinia " ) pozdro

no ale przez pierwsze dwa tygodnie od odpalenia jeździł non stop bez większych usterek (czasem regulacja sprzęgła - to wszystko), wczoraj zrobiłem sobie samemu mały przegląd techniczny - nasmarowałem linki, dźwignie, klamki, słowem wszystko co trzeba lub należałoby nasmarować teraz nic mi nie skrzypi oprócz kanapy jak na niej siadam szkoda tylko ze paliwo sie skończyło, mixol też

mi tez przydał by sie gruntowny przegląd.Prawdo podobnie zrobie w poniedziałek zobaczymy co tam sie dzieje opisze moje wrazenia I czesci któe wymieniłem moze komus sie przyda

a ja nic nie robie tylko leje i smigam a przeglad kiedys sie sam zrobi. Naszczescie niedawno tankowalem i mam jeszcze okolo 0,5 litra mixolu

ja tam mam takie szczescie ze tankuje jak juz moj ogier jezdzi na oparach, a jak juz ma sie mu paliwo skonczyc, to zawsze sie konczy pod samym domem, co mnie dziwi... Zawsze tak jest, mialem to juz moze z piec razy, ale nie kusze losu i jak widze ze z paliwem niezbyt, to w dalsze trasy sie nie zapuszczam, bo jednak na suchym to i nie pojedzie

a u mnie takie jaja, że paliwa malo a oleju 5litrow (ale nie zaden lotos ani mixol ale czysty i jest :d)