Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Nie powiem nic nowego, bo wszyscy a tym wiedzą, ale prawda jest taka, że jest bardzo dużo rozważnych 18 latków i bardzo dużo idiotów wieku 24 lat...

Ciekawy tylko jestem, czy Ci co mają karty motorowerowe będą musieli robi prawka... Owszem, prawo nie działa wstecz, ale mogą wyda przepis, że karty stają się nie ważne z tym i tym dniem. Coraz bardziej mnie teraz kusi A1... Bo jeżeli karty staną sienie ważne, to będę musiał zrobić to AM, czyli zapłacę jak za prawko i będę miał tylko do 50ccm, a tak to bym miał do 125...

Mikolaj211, nie, np. jak było wprowadzane prawo jazdy B od 18 lat (z 17 lat), to jak zdałeś w wieku 17, a miesiąc później wprowadzono przepis to i tak Ci prawka nie cofali

Ale oni niby mają statystyki i najwięcej wypadków powodują ludzie do 24 roku życia. Ciekawe skąd to wzieli bo ja uważam że ludzie poniżej 24 roku życia nie mają na lepsze motory i samochody połowa z nich się uczy i nie pracuje.

W ogóle to ja bym wrócił stare przepisy żę do 50 ccm można jeździć na karte rowerową bez kasku. Tak było jak romety zaczęto produkować.

P.S. A miałem nadzieje żę w tym kraju zmieni się coś na lepsze. Strajkujemy he he ??
A ten przepis ( z prawojjazdy na 50ccm) dotyczy do 50 czy do 50ccm bo romet ma 49,8ccm

Błagam, nie rozśmieszaj mnie... Przecież policja chyba przy każdym wypadku spisuje dane osobowe poszkodowanych. Potem te dane podają do mediów, żeby media same nie robiły "statystyk".



kamil_ziomek, hahahaha... Tak i najlepiej jeszcze zalegalizować trawkę i związki homoseksualne. Gdybyś się w takim wypadku wyjeb*ł na beton i uderzył w niego głową to w najlepszym wypadku wylądowałbyś w szpitalu na kilka miesięcy.

to ulice zalała by masa bachorów ze skuterami, to by dopiero było przesrane

Myślałem, że jak będzie nowy rząd to będzie lepiej... A tu co ??? KICHA Moim zdaniem prawko od 24 na motor to najgłupsza decyzja jaką mogą podjąć gdyż stracą na tym tylko sprzedawcy motorów, a ten co będzie chciał szaleć to kupi sobie byle jakie auto za 5000tys i bedzie szalał od 18-stki. Aha i oni są tak przebiegli że na tych mandatach, które dostaną szaleńcy pójdzie do kieszeni zasra.nych POLITYKÓW.

nie zdziwie sie jak okaże sie, że to tylko propozycja w sejmie, jakis dziennikarz zrobił z igły widły i okaże sie że ta ustawa nie przejdzie..

Większość z Was reprezentuje właśnie taki poziom totalnego DEBILIZMU. Jak można w ogóle rzucić hasło jazdy bez kasku? Trzeba mieć totalnie nasrane we łbie, żeby wsiadać na moto bez kasku. Obojętne, czy to Ogar 200, czy CBR (są wyjątki, ale nie tu). Chcesz na kartę rowerową jeździć bez kasku na chociażby TZR 50? Zobacz ogłoszenia, jest jedna. Idzie 115 km/h. Uważasz że to rozsądna prędkość dla <17 latka/ki Bo ja nie. Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałeś jakiś wypadek, w którym zginęli ludzie tylko z powodu braku doświadczenia motocyklisty. Pół biedy, jeśli jeden z drugim jeździli wcześniej na CZ czy MZ. Ale co jak taki świeżak dostaje CBR, CBF, GSX, etc? Chce mieć motor, bo laski się fajnie wyrywa i lans jest, nie ?
Owszem wiem, że zaraz będę miał tysionc pincet deklaracji, że ja to umiem jeździć, i czemu mom czekoć? Odpowiedź jest jedna - żebyś umiał jeszcze lepiej jeździć. Wiesz jeden, z drugim ile wypadków już było w tym roku? Ile ludzi zginęło na moto? Ale nie z winy samochodów, tylko z własnej?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 09265.html

Przytoczę wypowiedź Aliena, użytkownika forum wueska.pl [do tego forum link można zapodawać, jest ok ]



Właśnie, stopniowe zwiększanie mocy motocykla to jest to. Ja napisałem zaraz tak :



(nie ma to jak cytować samego siebie )

Więc pomyśl. Zanim napiszesz i zanim pojedziesz.

apollan, ale wprowadzenie tego prawa nie jest rozwiązaniem. Tak jak już zacytowałeś/powiedziałeś problem tkwi w kierowcy. I zarówno motocykle o pojemności 125 ccm. mogą być równie niebezpieczne jak i motocykle o pojemności 600ccm. Przecież jeśli jakiś debil/wariat dostanie nawet WSK'ę 125 ccm, wsiądzie na nią bez kasku (powiedzmy, że prawko ma), wyjedzie na drogę rozpędzi się do 100km/h (powiedzmy, że w terenie zabudowanym), i zacznie szarżować między pojazdami to zabije się nawet na tej słabej i przestarzałej konstrukcyjnie wuesce.

Nie należy ludziom zabraniać, ani zakazywać, ludzi należy uświadamiać (tak jak już powiedziałeś nt. zdjęć wypadków). W sumie to i tak na nic zdadzą się starania polityków i instruktorów nauki jazdy, bo i tak 70% nastolatków (jeżdżących na motocyklach) w wieku 18 lat ma w dupie pana instruktora i zasrane przepisy. Także sam już nie wiem co mam o tym myśleć, bo przecież racja, że ludzie w wieku 24 lat są bardziej odpowiedzialni od nastolatków (ale dlaczego ja mam płacić za nieodpowiedzialność rozpuszczonych bachorów? ).

to pewnie będzie tak jak wszystko w tym kraju będą zapowiadać a skończy się na tym że im dokumenty poginą i zapomną