Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Interesuje mnie to, jak najlepiej jest docierać silnik. Jedni mówią, że przez 300km nie przekraczać 30km/h, inni, że przez 1000km nie przekraczać 45/50km... to jak z tym jest dokładnie?

Ja tam nie wiem, moim będę jeździł 1000 km na maksa ale nie za długo i bez szaleństw w stylu na koło albo palenie gumy. No i ważę 45 kg to bez dociążeń na maksa chyba będzie dobrze.... tak mi się zdaje.

A ja radzę poszukać bo pisaliśmy wielokrotnie, na pewno coś więcej wywnioskujesz .

pierwsze 300km to tak do 40km/h bez przeciązania, zrywów itd pozniej do 500km zwiekszasz predkosc srednio o 5km/h, nastepnie znów stopniowo zwiekszaj predkosc o kolejne 5km/h przy 1000km docieranie juz wlasciwie zakonczone i mozesz jezdzic normalnie ale tak do 1500km lej jeszcze wiecej oleju. W czasie docierania lej tyle oleju ile producent wymaga w rometach jest do 1:30 około. Głównie chodzi o to zeby wszystko sie dobrze poukładało i dotarło w silniku przy dobrym smarowaniu, dobrze jest nie przeginac w czasie docierania bo albo zamulisz silnik albo zwalisz jego pozniejsze osiągi

Wg mojej książki jest żebym lał do silnika mieszankę 1:23. Ile czasu to nie napisali Szczerze mówiąc nie chce mi się tak długo jeździć w taki sposób... Ale i tak postanowiłem że będę teraz jeździł motorkiem bardziej na "cruise" niż na demona... Bo chcę go zarejestrować i się nim normalnie poruszać, a nie zakatować go po 7 dniach... Więc zrobię wszystko ładnie, potem zarejestruję i będę sobie jeździł (nie "ujeżdżał")

hm to co ja wiem to jak jest silnik na dotarciu to sie dolewa więcej oleju to wachy niż zwykle