Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam mam yamahe yz 250 rocznik 1993 - mam jeden problem który chcem rozwiązac , czy jest to poważna osterka jak motor na biegu jałowym gośnie jak puszcze manetke , czyli zchodzi z obrotó powoli zchodzi az zgaśnie , czy to poważne , ogólnie to cros lata jak pojebany nic nie stuka wszystko okej biegi tez okej ,sprzęgło , ogólnie super tylko ze gaśnie , co to może być w najgorszym przypadku .. Pozdro . Jacek

Może trzeba przy gaźniku wkręcić śrubkę od regulacji obrotów biegu jałowego ? Bo może przepustnica jest za mało podniesiona No ale ja w takim sprzęcie nie chciał bym mieć wolnych obrotów, bo jak zaliczysz paciaka to nie chciał bym żeby ten motor mnie po ziemi ciągnął

ale to nie bendzie nic poważnego ?, bo był wczoraj umnie kupiec i przez to ze gaśnie nie kupił go ...

To trzeba było mówić że nie ma niskich obrotów jak to w full crosie W najlepszym wypadku mówię tylko obroty podkręcić (ew. gaźnik podregulować) no ale może to być przyczyną jeszcze kompresji etc.

koles był oglądał crossa i niechciał kupic z tego powodu ze gaśnie , wszysko cacy chodzi ,biegi ładnie wchodzą,a on domnie -"ale ja nie czuje jak biegi wbijam'' ,, hehe, nawet to mu nie odpowiadało, gaśnie na niskich i to go zdołowało ze nie kupił ,dlatego musze zrobic to zeby następny palant se nie pomyślał ze zjebany cros , chociaz ja wiem ze z nim wszystko okej .pozdro

Musisz podregulować wolne obroty, dużo roboty z tym nie ma więc się nie martw