Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Powiem tak mam coliberka 2 lata i nic mi się nie popsuło w silniku ale plastyki to chyba z butelek zrobione bo tak się wszystko rozlatuje że masakra i też właśnie planuje go rozebrać pomalować lub obklejć folią carbon i poskładać po swojemu porządnie bo tak to się kiedy w drodze rozlecą. Ale za tą cene to chinczyka polecam nie narzekam a co do malowania to tak jak wyzej drobny papier wodny , odtłuścić , podkład , i malowanie tylko pomiętaj o jakimś dobrym pomieszczeniu nie na dworze bo si mucha siądzie i bedziesz od nowa malował.

Co mam wywnioskować z twojej wypowiedzi?

Osobiście używam pasty Tempo i dla mnie się sprawdza w 100%
Więc nie wiem co w tym jest takiego "szajs" - wyraźcie się trochę jaśniej.

mam na myśli zatrzaski bo malowanie to pewnie że pasta zdaje egzamin, a na silnik to nie narzekam.