Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam, mam taki problem iż moje kierunkowskazy w charcie działają dosyć słabo, powiedziałbym że prawie w ogóle nie świecą dopiero jak się przyjrzeć z bliska kiedy jest w miarę ciemno. Na aku jest 6,75 V , na świecącej żarówce pokazuje ok 2,2 V. Instalacja połączona wg. schematu, prawidłowo wszystko działa tylko słabo. Podczas pracy silnika również przedni reflektor działa bardzo słabo . Cewki na iskrowniku w porządku, nic nie popalone. Moja teza jest taka iż, moja instalacja ze względu na to ze w połowie składa się ze z nowych styków , a w połowie ze starych zaśniedziałych używanych wcześniej styków,ma tak dużą oporność iż straty napięcia są po prostu odczuwalne. Dzisiaj próbowałem "poratować trochę napięcia" wymieniając najbardziej styrane i zaśniedziałe styki tuż przed przerywaczem, dało to jakiś efekt "poratowałem" 2V napiecia na przerywaczu, jednak w sumie nic to nie dało względem napięcia na żarówce. Najchętniej wymieniłbym resztę konektorków na instalacji jednakże, kiedy gościu zaśpiewał mi cenę za paczuszkę około 30 zł to wolę mieć najpierw pewność że w tym problem tkwi a nie w czym innym. Wiem że przy niskim woltażu styki mają duże znaczenie , ale czy aż takie ? Bardziej doświadczeni koledzy proszę pomóżcie !

Nie masz masy lub jest bardzo słaba. Sprawdź wszystkie połączenia masowe do ramy

Daj tam nowe śrubki, oczyść śrubokrętem powierzchnię wokół otworu (tak żeby śruba dobrze stykała się z ramą, a nie z farbą na niej)

Masę sprawdziłem, to nie to, problem tkwi w czymś innym

Nie pozostaje Ci nic innego, jak oczyszczenie wszystkich połączeń na konektorkach i śrubach. Może być też tak, że część przewodów nadaje się do wymiany (mogą być przegrzane, przepalone). W swoim pierwszym Charcie kładłem nową elektrykę od nowa (też przez ten sam problem z napięciami) i w trakcie wyszło, że część starych przewodów nadaje się do wyrzucenia. Możesz też wyciągnąć żarówki z kierunkowskazów i pomierzyć omomierzem jaka jest rezystancja na przewodach zasilających pomiędzy przerywaczem a kierunkowskazem. Warto zainteresować się też przełącznikami zespolonymi. W instalacji 6V kierunkowskazy zasilane są prądem o natężeniu ok 7A. Prąd ten płynie przez styki przełącznika kierunkowskazów, które po czasie lubią się nadpalać. Należy je oczyścić drobniutkim papierem ściernym i zakonserwować. Tam też mogą występować spore spadki napięć.

Generalnie - wszystkie połączenia, ruchome elementy mechaniczne współpracujące z elektryką do przejrzenia, wyczyszczenia, konseracji. Trzeba też upewnić się, że nigdzie nie ma przetartej izolacji, mikrozwarć do masy itd.

W przypadku remontu instalacji, warto pomyśleć o zastosowaniu przekaźników w obwodach zasilających.

Co do konektorków, to na Allegro dostaniesz 10szt. za 1zł + wysyłka. Trzeba tylko poszukać u kogo najtaniej i tyle.

Konektorki już kupiłem w hurtowni taniej, robię instalacje od nowa , potem zdam relacje

Panowie, warto też przyznać szczerze, że kierunkowskazy w Charcie mają tzw. chorobę wieku dziecięcego i nigdy nie zostały przez Romet dopracowane. Na oryginalnych podzespołach mogą działać "w miarę", ale szczyt marzeń to to nie będzie. Sam przerywacz "zabiera" sporo (nie pamiętam ile, więc się w liczby nie bawię), jak to bimetal. Same kable i połączenia aż tak wiele nie pomogą.

Osobiście wymieniłem przerywacz bimetalowy na niemiecką, elektroniczną Elbę i różnica jest, w porównaniu z oryginałem, ogromna. Gdyby jeszcze tylko dało się znaleźć żarówki LED na 6V - byłoby cudownie. Z tym jednak ciężko. Od siebie mogę jednak polecić Elbę 6V do polepszenia kierunków - naprawdę dobrze się sprawuje