Forum motoryzacyjne motokirc.pl

W moim ogarku zauważyłem że spaliny nie lecą przez rurę wydechową lecz z kolanka przez szczeliny. Powodem była rura wydechowa. Rozkręciłem. I z samego "kolanka" wysypała sie góra czarnego osadu. Zabrałem sie za dalsza część odkręciłem końcówkę rury wydechowej. Nie wiem jak sie nazywa i wybrałem po raz kolejny. Ale w ostatniej komorze jest to samo a tam sie nie mogę dostać. Jak mogę sie tam dostać lub czym wyczyścić. Nie chce bardziej naszkodzić niż już jest.

Wydaje mi sie kolego ze jakis mocny rozpuszczalnik by pomogl : benzyna ekstrkcyjna ?Lub jakas szczoteczka ... innej rady niema

Pozdr

ok dzięki spróbuje jee

Nalej trochę benzyny i wypal to co jest w środku. Po takim zabiegu będzie ok.

nasyp kreta do rur, zalej woda i wszytsko wypali.. potem mozna jeszcze cienkim wyciorem do kominow przeczyscic

wkład tłumika wypal palnikiem gazowym, potem z rego całego osadu zrobi sie węgiel, szmatka go wytrzesz do czystego metalu, głównie wyczyść te kanały w tym wkładzie bo one są najważniejsze.

Przemyc roztworem sody kaustycznej z woda (tak pisze w ksiazce:p)

no a kret to wodorotlenek sodu ważne, że żrące, rozpuscza wszystko oprócz metalu (ale aluminim zżera )

ja polecam wypalanie benzyna:)tylko nie lej za wiele:)i badz ostrozny:)
nawet
towazyszy temu piekny zapach i w moim przypadku dym na pol osiedla:)

Ja u siebie lałem rozpuszczalnik (zatykałem szmatą) i trzepotałem nim troszeczke. Potem ten syf zlewałem, brałem długi pręcik, owijałem go szmatką i dokładnie czyściłem każdy otworek:) Po takim zabiegu szalał jak nigdy:) A jak Ci spaliny lecą ze szczeliny między kolankiem a rurą to polecam kupić trochę sznurka do uszczelniania wydechu i będzie gitez majonez:)