Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Hejka!

Wczoraj zakupiłem Charta 210, który jest praktycznie "goły" - zdrowe serducho i tyle. Elektryka skopana, migaczy brak, hamulce do zrobienia, cieknąca laga, regulacje itd. Oświetlenie działa ale żarówki należy wymienić, bo poprzedni właściciel zamontował i z przodu i z tyłu żarówki 21W jednowłóknowe. Oczywiście STOP też nie działa (w ogóle przewody poucinane), licznika i klaksonu brak. Wiem, że oświetlenie, hamulce i klakson to podstawa, aby zaliczyć przegląd. Czy licznik (prędkościomierz) też jest wymagany? Czy światło STOP musi działać? Do czego może się jeszcze diagnosta przyczepić? No i ile orientacyjnie taka "przyjemność" jak przegląd kosztuje?

-Z góry dzięki i pozdro,
-Marcin.

światło stop nie jest wymagane, podobnie jak kierunki
klakson jakiś tam musi być, podobnie jak sprawne hamulce (lokurva)
licznika mieć nie musi bo w kodeksie nie jest uwzględniony jako obowiązkowe wyposażenie.
Ale na przerejestrowanie na siebie moto masz miesiąc od zakupu, więc ja na twoim miejscy przez ten miesiąc bym go po prostu ogarnął

przegląd kosztuje 50zł

Jeżeli można podczepię się pod temat, bo też nie długo Chartem na przegląd jadę. U mnie wszystko będzie sprawne, tylko mam pytanie, czy czepiają się diagności o tabliczkę znamionową? Wiadomo, że Chart takiej nie posiada, a podobno jest wymagana. Nie chciałbym wrócić z kwitkiem...

Więc tak:
- Prędkościomierz podstawowym wyposażeniem motoroweru nie jest, ale jak już jest w pojeździe, to raczej powinien działać, aczkolwiek zapewne nie będzie to sprawdzane,
- Światło stop też nie jest obowiązkowe w motorowerze, więc działać nie musi działać,
- Oświetlenie - wystarczy że z przodu będzie się świecić białe światło, a z tyłu czerwone. Tylko że tylna żarówka według przepisów powinna mieć moc 5W,
- Klakson musi być i musi działać,
- Hamulec z przodu i z tyłu musi być,

No i to chyba tyle. Ja za przegląd 2 lata temu płaciłem 50zł, ale słyszałem że ponoć podrożało, a więc pewnie kosztuje gdzieś między 50 a 100zł. Jak byłem na nim, to sprawdzali: czy numery ramy się zgadzają z tymi w dowodzie, czy świeci światło z przodu i z tyłu, czy hamulce działają, czy klakson działa, no i sobie go diagnosta trochę potrząsł żeby sprawdzić czy nic nie jest luźne. Ale jak ten Chart jest w aż tak tragicznym stanie jak opisujesz, to nawet po zrobieniu podstawowych rzeczy, może nie przejść przeglądu

bigsoft, mi czepiał się własnie diagnosta o to w Kadecie, ale w efekcie przegląd zaliczył i tabliczki jak nie miałem, tak nie mam

wystarczy powiedzieć, że fabrycznie nie była montowana ja tak w 50-t-1 miałem i o nic się nie czepiali, tylko na ramie numery sprawdzali

No właśnie nie do końca. Mi się jakoś udało, ale mój kolega wcześniej był na innej stacji diagnostycznej i nie podbili mu przez to przeglądu

Aha, czyli wychodzi na to, że zależy od szczęścia.

To może inaczej - czy ktoś pytał jak/gdzie i za ile taką tabliczkę wyrobić? Bo pewnie samodzielnie wybić numerów i przymocować do ramy nie można

Dzięki za szybkie odpowiedzi. Z elektryką sobie poradzę, bo na takich rzeczach się znam, a klakson skołuję na szybko z jakiegoś ogara. Z hamulcami problem polega na tym, że są wyślizgane wielokliny na wajchach łączących linkę/cięgno z rozpierakiem w bębnie (na rozpieraku też wieloklinów nie ma, okładziny tył w porządku, przodu jeszcze nie sprawdzałem). Znacie na to jakiś patent, czy pozostaje tylko wymiana? Gdzie to kupić, bo na allegro raczej lipa z takimi elementami. Podobnie z lagami, czy uszczelniacze to zwykłe oringi do kupienia w sklepie, czy jakieś specjalne elementy?
Wybaczcie może nieco lakoniczne pytania, ale Charta miałem w wieku ok. 15 lat, teraz mam blisko dwa razy tyle. Wtedy się tylko jeździło, teraz najpierw trzeba zrobić. Przegląd chcę zrobić jak najszybciej, żeby z maszyny można było normalnie korzystać. Dopieszczana będzie na bieżąco, a kapitalkę planuję na zimę.

Co do uszczelnienia przedniego zawieszenia (:P), to korzystając z tematu: inne-f30/wymiary-simmeringow-wymiary-o-ysk-t20201.html

można uzyskać wymiary simmeringów: Simmering na lagi w Charcie: 32 x 45 x 7

wszystko można
widziałem na allegro są tabliczki i numeratory, ale nie wiem czy jest tabliczka do charta skoro oryginalnie jej nie było

Piknik, a przez ten miesiąc możesz normalnie jeździć tylko musisz mieć przy sobie umowę kupna
no chyba, że charcina nie ma przeglądy bezterminowego, a ten co jest to już minął

Bigsoft - w pytę, na dniach lagi (znaczy się zawieszenie rpzednie ) będą zrobione. Bardziej martwią mnie te hamulce...

WorseBoy - raczej nie będę mógł normalnie jeździć, bo Chart miał przede mną dwóch właścicieli, którzy go nie rejestrowali. Mam papiery z przeglądem od trzeciego wstecz właściciela plus komplet umów. Także najpierw przegląd, później rejestracja a na końcu OC. No chyba, że jestem w błędzie.

Swoją drogą ciekawe jakie problemy ja będę miał w WK, bo teraz stuknie rok od kupna, a nie dałem rady go przerejestrować, bo do tego trzeba ten cholerny przegląd, którego mój Chart nie miał szans przejść przed remontem Jedynie co mam to opłacone OC

Ponoć jeżeli się nie przerejestruje w terminie 30 dni od kupna, to płaci się karę. Wiem, bo oba swoje pojazdy rejestrowałem dokładnie 29 dni po kupnie i w obu przypadkach pani za biurkiem powiedziała że jakbym przyszedł 2 dni później, to bym musiał płacić karę.

Trudno, jedynym moim wytłumaczeniem jest to, że musiałem zrobić kosztowny remont, żeby uzyskać przegląd i to zajęło tyle czasu.

Jeżeli będę musiał płacić, to jakoś to przeżyję, pytanie ILE...

póki co polskie prawo nie jest na tyle dopracowane, żeby ściągać kary za nieprzerejestrowanie w terminie
mój chart jest na starym dowodzie od 2007 przeszedł 5 właścicieli i żaden z nich nie miał problemów czy to z policją czy to z karami. Ważne żeby było oc
Ja swojego planuję dopiero po wakacjach zarejestrować... zobaczymy czy coś zapłacę (w co wątpię )