Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam!
Jak uodpornić pzrywacz na skoki napięc bo jak dodaje gazu to szybcioej mryga a jak jadwe to takjakby sie kierunki cały czas swieciły przerywacz mam od mz oryginalny niemiecki nie jakas polska podróba mam pzrerobiony zapłon na bateryjny.
prosze o pomoc

To magneto.. robi takie mrygi Magnesy się zmieniaja i robia takie rzeczy.. pokombinuj coś z ładowaniem.. z wszystkich 3 cewek.

nie weim narazie łądowanie idzie przez diode jak u każdego chyba
moze zrobie jakiś regulator napiecia taki jak w simsonie jeszzce myśle ale może ktoś cos wymysli szybciej odenie

Regulator nic nie da... Magneto daje za malo prądu... Przez diode łądowanie? a nie przez mostek?

tzn miało byc zrobine z diod al ładowanie jest teraz z mostków a za mostaki jest wstawiona dioda żeby swiatła były z cewek a nie z akumulatora

to zrób światła i kierunki z akumulatora tak jak ja mam akumulator jest ładowany u mnie cewkami swietlnymi poprzez regulator napiecia z WSK (zdjecia w galerii na stronie)

ale ja mam stary akumulator odn dziadka tzn jeszcze pochodzi ale nie jest namocniejszy a teraz to ładowania nie mam tylko na bardzo wolnych obrotach. ale dzisij kierunki zaczeły niby normalnie chodzic ale nie wiem dlaczego jak daje w lewo to dalej świruje a jak dam w prawo to chodzi dobrze nie wiem dlazcego

narysuj mi schemat twojej elektryki to postaram się ci to wytłumaczyć

narysować to bedzie problem bo nieumiem rysować schematów a zreszta nie mam zdloniości do tego ale nie wiem dlazcego jak daje kierunek w prawo to działa normalnie a jak daje w lewo to dalej i szaleje. a ten shcemat postaram sie narysować

żarówki masz takie same??? posprawdzaj dokładnie.. mi to wygląda na problem z masą.

wszystkie żarówki są takie same masa tez jest dobra ale co dziwne prawe kierunki działaja już dobrze a lewe nie ale przyczyna jest chyba to że 1 leky kierunek jest rzemieslniczy a reszta jest rodem z NRD oryginał i tam masa chyba słabo łaczy bo w prawo już chodza dobrze

[ Dodano: 17 Lipiec 2005, 19:27 ]
mam bateryjny zapłon a jak rboiłem to pamietam ze jak bylo ładowanie z 2 cewek to kierunki chodiły normalnie wiec chyba mostek sie spalił bo jeden nie miał chłodzenia a że sie niedało go przykrecic to tasmą go pzrykleiłem wiec hcyba sie spalił ale lewe i tak mrugaja szybciej przez ten jeden rzmiesliczy kierunek

masz zle podłączona mase dlatego ci kieruki wariuja .Tak samo miałem w maluchu ojca . pozdro pokobinuj cos a dojdziesz do celu

Ja zrobiłem niedawno ładowanie akumulatora z 3 cewek zapłonowych i 3 mostków Graetza tak jak to zaproponowal na swojej stronie Artis, ale kierunkowskazy teraz mi szaleją - migają ze zmienną częstotliwością w zalezności od obrotów silnika. Rozmawiałem o tym z moim profesorem z fizyki i powiedział żeby przed przerywaczem zastosować kondensator o odpowiedniej pojemności który miałby określony czas ładowania i rozładowywania - nagromadzony ładunek uwalniałby sie i trafiał na przerywacz a stamtąd na kierunkowskazy, dzięki temu można by UNIEZALEżNIÀ  częstotliwość migania kierunkowskazów od obrotów silnika. Wydaje mi się, że im większa pojemnośc tego kondensatora tym mniejsza szybkośc migania kierunków, tylko jak dobrać ten kondensator ? Doświadczalnie ? Raczej nie, bo trzeba by ich trochę kupić - ma ktoś pomysł jak obliczyć potrzebna pojemność tego kondensatora ? A moze po prostu zamotnować elektroniczny przerywacz, bo on już w sobie ma kondensator ? Wolałbym jednak nie wydawac kasy na elektroniczny tylko na kondensator.

ja myśle że musiał byś zamontować zarąbiscie duży kondensator i lepiej zrobic elektr4oniczny przerywacz kierunków.ale ja teraz robie 12v a na 12v łatwiej znalesć dobry pzrerywacz

hmm może jeszcze spróbuję coś pokombinować z diodami półprzewodnikowymi żeby prąd ładujący nie płynął na kierunkowskazy, wydaje mi się że Artis znalazł jakoś rozwiązanie na ten problem, chyba wezmę sie za lekturę jego stronki