Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Postanowiłem zmienić tłok w moim romecie ponieważ zawleczka wyskoczyła i go pocharatała. Kupiłem tłok i zamontowałem go. Ładnie wszystko szło aż do czasu odpalania. Tłok normalnie chodzi, świecę zalewa, zapłon ustawiony i wyczyszczony, świeca nowa. Nie wiem co to może być, bo przed zmianą tłok palił normalnie. Czekam na szybką odpowiedź i z góry dzięki ; )

Założyłeś strzałką do wydechu?

Wymieniłeś/ przeszlifowałeś cylinder po tym pocharataniu zabezpieczeniem?

Tak. tłok założyłem strzałką do wydechu. A cylindra nie trzeba było naprawiać bo akurat go nie ruszyło. Próbowałem znowu odpalić i przestawić zapłon ale nawet nie strzela ani nic.

--------- Śro Kwi 06, 2011 9:24 pm Połączono ---------

żeby nie zakładać nowego tematu to tu zapytam. Tłok ma być założony strzałkąw stronę wydechu czy w stronę gaźnika ?

Jeden pieron, w romecie to w ogóle różnicy nie ma...Tyle, że tuleja jak już jest dotarta pod dane ułożenie pierścieniu to jak teraz założysz strzałką do dolotu to nie będzie kompresji (tak jakbyś miał przeniesiony zamek jak cylinder już po szlifie jest).

Więc załóż strzałką do wydechu. Próbowałeś go w ogóle na popych brać? Ma to kompresje?

Ej chłopaki pomóżcie. Dzisiaj znowu próbowałem coś i ustawiłem zapłon od nowa oraz przerywacz. Nowa świeca jest więc problemów nie powinno być. Iskra jest piękna a świecę zalewa prawidłowo ale motor się nawet nie odezwie. Próbowałem również na pych i przez bezpośrednie nalanie paliwa i dupa za przeproszeniem. Już nie wiem co to może być.. Pomocy !

--------- Pią Kwi 08, 2011 7:51 pm Połączono ---------

A kompresje ma fest na pewno bo ciężko idzie na jedynce i kopie też się nie lekko.

Skoro próbowałeś nawet przez podlanie paliwem bez gaźnika a nie chce palić to moim zdaniem nadal źle ustawiony zapłon masz.