Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Było to w piękny, słoneczny dzionek. Zadzwoniłem do kumpla z propozycją wyjazdu nad jezioro Chechło. No i tak o 16:00 wyjechaliśmy. Droga pokonana bez problemów [o dziwo]. Zajeżdżamy tam na miejsce i jedziemy, jedziemy... i w pewnym momencie Tomek krzyczy: spierdalaj!!! policja!!!. No ale jużbyło za późno. Zawołali nas na kontrole a ja już zesrany. No i mówi ten posterunkowy czy ktoś tam: chłopcy pokażcie dokumenty. No i Tomek wyciąga bo on na białych blachach. Obejrzał i pado do mnie że ja też mam pokazać. Ja oczywiście bez papierów, karty i zadnych dokumentów, mówie, że nie wziąłem ze sobą. A on na to: to teraz imie nazwisko, motor na parking i sprawa w sądzie. Ja jużkurwa myślałem ze zemdleje jak mi zaczął wyliczaćkoszty... Ale jak zobaczył omije nerwy to mówi: no dobra chłopcy, co chcecie za karę. A tomek pado że możemy nad jeziorem posprzątać. policjant sie zaczął śmiać i mówi że mamy iść do domu no i żeśmy poszli... na drugi brzeg mopliki w krzaki i i tak się kąpaliśy ale sie ufarciło kosmicznie =]

Jakiś miesiąc temu gdy pojechałem się przejechać zgas mi Romet. Odkręcam świece i dobra, patrze na wężyk (nie ma paliwa w wężyku paliwa a wcześniej zalałem 5 litrów) po minucei widze że paliwo leci odpalam i jade. Po kilkuset metrach znowu gaśnie i nie ma paliwa! zaprowadziłem do domu odkręciłrm kranik przeczyściłem nalałem bęzyne i jade wytestować i dalej to samo:/ Odkręciłem gażnik patzre na pływak wszystko dobre:] zmieniłem gażnik na inny i wszystko gra jak należy:] Okazało się żę to wkręt od pwietrza miał zjechany gwint i do gażnika dostawało się tzw lewe powietzre:/ (mój romet jest z polskim silnikiem).

Do mojego błotnika nic nie mieli... ale jak jedziesz z krótkim to błoto chlapie ci na plecy a nie na tego co jedzie za tobą - masz szczęście że ci jeszcze nie kazali błotnika wydłużyc HWDP !

własnie nie błoto mi na plecy nie chlapie ani kropeczki

[ Dodano: Sro Maj 25, 2005 2:57 pm ]
nio i kurwa po dowodzie jade sobie i jade i zapoepszam a tu nagle psy z winkla wypadają a ja obok nich i dalej a ci za mną ja chce skręcić a ten obok mnie i lizaczek i prosze zatrzymać motor a ja bez kasku i tak se mysle no to przejebane i tak było dojebali sie znowu do białej lampy ale huj nic by nie powiedział jak by tam nie było 2 niebieskich diodek i pech tak jeszcze chciał ze popatrzył do przodu na lampe a tam jedna dioda i kazał przełączyś na długie ami nie swiećą a miałem tak zrobione ze jak przełącze na długie to mi sie włanczają tylnie dwie diody i dwie przedne no to włanczyłem i zapliły sie no to na to pies co ty kurwa myslisz dawaj dowód zmienisz na czerwoną lampe i wysiagniesz te diody to ci oddamy dowód to ja nato spoko jutro rano wpadne ale kurwa ja sobie dalej diody wjebie tylko tak ze będą zapalane na guziczek i na światła i jka sie zaczaja to ja sobie je wyłancze i mnie mogą cmoknąć psy pierdolone aa i jeszcze jak by tego było mało to dojebał sie dtugi o błotnik ze jak ktoś będzie za mną jechał to go bęe pryskał błotem ...........................pojebany..... <pukpuk>

Miałeś pecha:/ Lepiej przełącznik sobie schowaj w jakimś niewidocznym miejscu żeby pały nie widziały że masz diody:] Kiedy cie złapali??

wczoraj wieczorem

No i jak zabrali ci dowodzik czy cie puścili?? A że nie miałeś kasku to sie czepiali??

czepiały sie psy o kask ale nie tak jak o światło

to masz szczęscie zabrali i powiedzieli za jak wszystko pozmieniam to mi oddadzą a w szczegulnoście białą lampke i dfidy a to juz mi 2 raz zabrali

u jeszcze nie zabrali dowodziku:]

Mnie taka przygoda niespotkała Z czego sie ciesze. Ale niewszyscy mają taki fart jak ja. KOlega (perlik) jak miał ogara 200 (teraz WSK) wybrałsie na ryby z takim Kornelem. Wracali jadąc dość szybko, koło 70km/h bez kasku obaj Pały stały pod sklepem, zapipcały kogutem a tamci gaz do dehy i jeb, do rowu wjebali motor i spierdalają do domu Kornela pojebani... Pały weszły do środka, zobaczyły znajomą twarz, a mianowicie Grzegorza (ojca Kornela) pracującego w psiarni(tj. w pałah) , a że to był kolega, darowali mu mandat i zapomnieli o zaistniałej sytuacju że tak powiem Jestem sąsiadem pana Grzegorza. Ciekawe czy mi by tak darowali. POzdr all

irosz123 pilnuj sie bo za trzecim razem jak zabiorą to już nie oddadzą - zrób w motorze jakieś patenty pało-odporne

nie zabiorą bo jerzdze już bez dowodu

Mam pytanie... co my potencjalni "motorowicze" możemy dostać punkty karne ??

punkty karne są dla osób posiadających prawo jazdy, karty motorwerowej a ni rowerowej nie dotyczą