Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Zamiast Go tępić naucz sie budować poprawnie zdania

Ciekawe ile on ma lat. Z 6,5 ?
Dobra koniec OT, niech admini usuną ostatnie posty

Ja miałem szczęście, jeżdżę bez karty, bez kasku i motorem bez prawa do rejestracji, jedyne co pozytywne, to to, że sprawny i na światłach . Ten Ogar mnie uratował, jechałem z kumplem i nagle zaczął przygasać no to ja w boczną polną drogę i do naprawy, 10 sekund po zatrzymaniu przejechała sobie policja... Jakbym w tym czasie jechał pewnie by mnie zatrzymali, a wtedy kicha. Ale na szczęście się udało. To był pierwszy raz jak Ogar mnie zawiódł w trasie, okazało się, że z przegrzania.

Zdarzyło się komuś w ogóle, że pały zabrały mu moto? Albo dostał mandat?

Moj kolega jechał niezarejestrowanym simsonem , bez karty i chwyciły go gliny . On się rozbeczał i powiedział " Mamusia jest chora , jedę jej po lekarstwa " i o dziwo PUŚCILI Go <smiech>

ahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha zazwyczaj gliny na takie bajeczki nie reagują

no wiesz , wiślańska policja jest nie najgorsza <smiech>

tu się mylisz, moja znajoma jechała bez karty, papierów i bez świateł. i ją puścili udało się jej wybajerowac że ma rygorystycznych rodziców, że jej nie bedą nigdzie puszczać jak przyniesie mandat.

Rok temu we wrześniu przyjechało do mnie dwóch kumpli, jeden na motorynce i drugi na rowerze. Ja miałem wtedy jeszcze motorynke. No i wymyśliliśmy, że ten na rowerze za nami nie będzie mógł nadążyć to ten kumepl na motorynce go będzie holował. No i wyjeżdżamy na niby główną droge ale to taka główna nie główna nigdy tam policja nie przyjeżdża. No dobra ja jade pierwszy w kaska (bez papierów i wtedy jeszcze karty nie miałem), i kolega na motorynce bez kasku, karty i papierów i holuje kolege na rowerze. Jedziemy, a nagle słysze z tyłu "kur**" i hamowanie, patrze w lusterku, a mój kumpel zjeżdża do salonu SKODA ciągnąc za sobą tego na rowerze . Patrze przed siebie, a tu niebieski radiowozik, naszczęście tylko coś pokazał palcem na nas i pojechali.

wiek 12 lat mowi za siebie takie z was koazki <lol2> kuleczkami z pistoletu o matko ten ziomek by was dorwał wpier**** jednemu i drugiemu i by sie skonczyło dzieciaki po 12 lat sie tempia a zeby was tak tepili ciotki zaje****

na moim forum dostałbyś za to bana...


ja narazie przygod z policja nie miałem. jeszcze po drodze nie jezdzilem xD jask tylko wyrobie karte i zarejestruje to bedzie jazda

CzepeK, dostanie wkońcu wpierdol ,cwaniak zajebany

Nie miałem przygód z policją

Ja miałem tylko 1 przygodę, ale mnie nie złapali, mianowicie na skrzyżowaniu wymusiłem pierwszeństwo na radiowozie w nocy bez świateł i kasku. Nie wiem jakim cudem mnie nie zatrzymali. jee

JA mialem przygode ale ze Straża miejska (mendy jedne ... zlodzieje) jak jechalem na takie jeziorka (pozostalosci po żwirowni) to mnie przed samym jeziorkiem zatrzymali do kontroli i burzyli do mojej dziewczyny ze nie ma kasku(dopiero co kupilem motor wtedy i mialem tylko 1 kask) do mnie powiedzieli "pan moze jechac" to sie ucieszylem a do moejej dziewczyny dodali "A pani prosze do nas ..." chcieli wplepic mandat ale po namowach skonczylo sie na doprowadzeniu moto 50m nad staw pieszo :P ale i tak mendy i zlodzieje pienidzy podatnikow z nich. HWDSM i D (SM=strazy miejskiej a to D po "i" =Drogówce) ^_^

Ja to dzisiaj pierwszy raz widziałem policje na mojej uliczce.

Kumpel do mnie przyjechał z kaskiem na tablicy, bo mu ogar 205 jakoś słaby jest.
Ja biorę i chcę się przejechać by to sprawdzić (bez kasku).
Wyjeżdżam za domu na mój dojazd (na mojej ziemi) a na końcu stoi radiowóz (nikogo nie było).
Wracam mówię jaka sytuacja i po chwili odjechali. (chyba mieli coś do ciężarówki co stała nieopodal)

Gdybym miał kartę i tylną oponę to zaraz bym próbował wyjechać z domu (staneli tak, że nie dało by się wyjechać)

Pierwszy kontakt z policją na motorowerze.