Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Co powiecie o ekopaliwach? Paliwa drożeją, może by robić samemu Wystarczy gadania i moralizowania o konsumpcyjności ludzi, przechodze do konkretów.

Alkohol jest podobny do benzyny - niska temperatura parowania, mała gęstość... W gaźniku zachowanie prawie identyczne (?). Tylko higroskopijny jest i trudno usunąć wodę do reszty... Zakładając że paliwem będzie czyściutki roztwór 95% alkoholu, czy te 5% wody może zaszkodzić?
Silnik to oczywiście 4T. Z innym nawet bym nie próbował.

Tak ale alkohol jest drogi

no no dobry pomysł. Kup pół litra soplicy, zaplacisz ok 17-20zł i juz masz przechrzczone z wodą.

pól litra alkoholu - 20zł
litr benzyny - 4,53 (dzisiaj po tyle tankowalem)

oplaca sie?

moze on sam chce produkowac

No właśnie on chce chyba samemu

on chce sam wyprodukować tempaki bez urazy bimber bedziemy pedzić patent dobry tylko czeba maszyne

nie każdy ma sprzęt

Ja mam destylator itd Ale i tak na alkoholu nie pojedziesz... Kiedyś nalałem czystego spiryta do gaźnika w komarze... Nawet nie zagadał - pewnie się upił

Lepiej wyprodukować bimber i go wypić, albo sprzedać i za kasę kupić paliwo

O lol. Myślałem, że od razu walniecie z 4 strony postów a tu jedna i to tylko wyśmiewki Cóż, widać, nie na tym forum temat założyłem.

Tak chodziło mi o produkcje samemu. Technika to moje połowa mojego życie. A moje pokolenia '93 podczas pełnej dojrzałości "naukowej" spotka się właśnie z tym problemem. Problemem paliw.
Z chemii mam szóstkę, cóż to chyba za mało by z pełną zuchwałością lać spiryt do baku, ale trzeba dążyć do przodu...

Dobrze, więc ja Ci odpowiem w logiczny sposób.

Wartość opałowa alkoholu etylowego stanowi jedynie ok 55% wartości opałowej benzyny.
Żeby mieszać go z innym paliwem, a tutaj nastąpiłaby konieczność mieszania z olejem - alkohol etylowy
musiałby mieć stężenie ok 99,5%, co w domowych warunkach raczej ciężkie jest do uzyskania.

Co do szczegółów technicznych, należałoby zwiększyć średnice dysz, i ilość powietrza w mieszance paliwowo-powietrznej. A dlaczego? to już mam nadzieje że mi chemiku odpowiesz Ja co prawda z chemii mam tylko 5 ale rocznik nasz sie różni.

Co jednak nie zmienia faktu że w Meksyku ludzie jeżdzą garbusami na alkoholu który sami robią. Wode dobrze wciąga wapno więc problemu nie ma siarka też. Stosunek paliwa w stosunku do powietrza mus się zmienić i to znacnie. Jest to do wykonania sam nawet się zastanawiałerm ale bimbru robić mi się nie chce a malucha mógłbym poświęcić na ten eksperyment. Z czego robisz alkohol?

Na początek z cukru, wykorzystując tanią siłe roboczą drożdży gorzelniczych a przed destylowaniem przepuścił bym to przez węgiel aktywny.

Musze jednak się przyznać, że nie mam pojęcia dlaczego trzeba byłoby zwiększyć stosunek powietrza do paliwa.

Alkohol składa sie m.in. z jednego atomu tlenu, dlatego do spalenia alkoholu potrzeba mniej powietrza niż do spalenia benzyny, gdyż część tlenu znajduje sie wlaśnie w samym "paliwie". I troche niewyraźnie napisałem ale trzeba ten stosunek zmienić, tak że paliwa wiecej, powietrza mniej.

A ja Ci powiem ze w tamtym roku gdy wybierałem sie na 7 do roboty w baku mojego Audi na mrozie zamarzło paliwo(chszczone)Nalałem dynaturatu i dojechałem do pracy na czas