Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam! kupiłem sobie rometa za 60 zł. stan wizualny jest przygnębiający, kanapa rozdarta, tylni błotnik pordzewiały i dziurawy, bak obity. jak myślicie co powinenem zrobić abe się fajnie prezentował bo siara pojechać takim czymś np. do kumpla do miasta. prosz o jakieś rady.

Po pierwsze proponował bym remont wizualny czyli malowanie, czyszczenie dopiero potem remont techniczny

na twoim miejscu rozebrałbym go na czesci pierwsze, sprawdzil co do wymiany i to wymienił, potem nałożył na niego nowy lakier kompresorem i zrobił 100% oryginała

Najlepsze rozwiązanie to malowanie i wymiana zniszczonych części. marcinpc, Jak go malniesz go to napewnoe nie będzie 100% orginału

Chodziło mu o podobny wygląd, albo ogólnie o sprawność. o ile elektryka jest sprawna zostaw ja w spokoju. Zrób co trzeba przy silniku (oceń zużycie cześci). NAstępnie wymień popsute części wizualne i odmaluj. Będzie git maszyna. Chyba, że papierów nie ma to nie ma sensu.

właśnie nie mam papierów ale psów sie nie boje. Chodzi mi o fajny wygląd niekoniecznie orginalny, taki który by powodował, że ludzie oglądaliby się za mną. A silnika nie mam co dotykać bo chodzi pięknie i bez zarzutów.

wez jak nie ma papierow wyszlifuj do golej blachy wszystko i malni podkladem i spreyem jak nie ma papierow bedzie najlepiej

z tymi papierami to i tak jest wsumie kit jak nic niemasz na pizdzik to i tak ci nic niezrobia ja juz slyszalem o 2 przypadkach u mnie na rejonie koles jezdzil bez swiatel,kasku,papierow i tablic i palanty mu niec niezrobilitylko jednego puscili normalnie a drugiemu tylko spuscili powietrze z kol a on poszed 300m dalej napompowal na stacji i talej jezdzil tagze rob sobie jakies fajne wizualne bajerki

[ Dodano: 3 Lipiec 2006, 17:11 ]
tam gdzie jest gwiazdeczka tam wstawcie motorowe bo cenzura jest na slowo p i z d z i k

Ta napewno zależy na jakie pały trafisz bo jak na wredne możesz zabulic 1000 zotych moto na parking i sprawa w sądzie

Ja jechalem kiedys moto z siostra w kaskach. Wszystko git, mam karte, biala tablice, a pala mnie zatrzymala za to ze nie mialem swiatla. Gdyby nie to ze z nim troszke pogadalem to by mi mandat wlepil. Juz cos mowil o 50 zł. Wiem ze to malo ale ojcem mnie straszyl.

Dobra wracamy do tematu!

Nie wiem czy nie opłaca się bardziej kupić rometa za te 300zł odpicowanego bo zrobienie tego wyjdzie pewnie więcej.

Najlepiej to rozebrać ramę na części pierwsze(co do wyklepania-to wyklepać), wypiaskować(polecam) lub zeszlifować(dużo pracy) lack z wszystkicz części. Następnie bierzesz szpachtlówkę lakierniczą i wyrównujesz obite części i szlifujesz te miejsca na gładko wodnym papierem ściernym. Kolejnym etapem jest miniowanie(dużo pracy) lub cynkowanie(mało pracy) wszystkich części przeciwko rdzy.
Jeśli chcesz miniować to musisz wszystkie części pomalować minią(2 dni schnięcia-najlepiej)
i później znowu szlifowanie wodnym papierem ściernym do perfekcyjnej gładkości. A jeśli chcesz ocynkować to kupujesz spray cynkowy i poprostu lakujesz, nie musisz się wtęczas bawić w szlifowanie. Po zakończeniu prac naprawczych rozpoczynasz prace kosmetyczne-najpierw nakładasz podkład lakierniczy, później dwie warstwy wybranego przez ciebie lacku i kończysz dwiema warstwami lacku przeźroczystego.

Pracy jest dużo ale się opłaca- tylko trzeba poprostu umieć lackować <z jezorem>

pozdro

Kup i zamontuj tłumik sportowy, możesz kupić sobie również
owiewke i nie przejmuj się, że niektórzy zaliczają ją do WT
a mi osobiście się podobają, no i oczywiście nowy lakierek

Ja mam podobn ą sytuacje motorek dostałem od dziadka.

W silniku korbowód na 100% do wymiany moze i wał. Ma najechane 2,5 tysia, chcoiaż on stał więcej czasu jak jeździł. I widac że stał tylni bęben zapieczony na amen (młotem go nie ruszyło ) ale nic ja chcę coś porobić to probę to. Stan wizualny jest nawety nawet tylko trzeba go ładnie doczyścić, pwłoka lakiernicza też ok, jedynie na baku z jednej strony nalepka obdarta

I niestety tez bez papierków

Ps. nawet kapcie orginalne są niezbyt mocno zjehcane