Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Bez Wydechu
https://motokirc.pl/przygody-f10/bez-wydechu-t2379.html
Strona 1 z 1

Autor:  Teutul [ Nie Sie 27, 2006 8:40 pm ]
Temat postu:  Bez Wydechu

To może nie jest jakiś wypadek ale takie fajne zdarzenie. No więc jade sobie polną droga daleko od szosy zmieniam bieg i nagle dzwięk mojej pyrkawki drastycznie sie zmiena.Spoglądam na silnik i okazało się że wydech odłączył sie od cylnidra.Na początku troche sie przestraszyłem bo było dosyć głośno a że miałem wysokie obroty to już wogóle......ale tak po chwili mi sie spodobał ten chopperowaty pomruk i miałem ochote tak dalej jechać ale jednak byłem zmuszony przestać bo zaraz potem cała roura wydechowa(bez tłumika)sie oderwała... :(

Autor:  Jacek-J129 [ Wto Gru 12, 2006 7:20 pm ]
Temat postu: 

U mnie przy motorynce zawsze się tłumik odłączał od kolanka :/ lecz zaraz zakładałem ;pp

Autor:  vorbis [ Czw Sty 25, 2007 9:03 pm ]
Temat postu: 

kiedys jechałem za kumplem motoryną i mu sie tłumik urwał, dostałem w widelec trochę pod lampą ;(
a co by było gdyby w lampe walnął? albo co gorsza w łeb? :O

Autor:  SEBA [ Czw Sty 25, 2007 10:23 pm ]
Temat postu: 

Hehe piękne czasy , kiedyś szalałem ogarem po łące i mi się śruba od mocowania tłumika przy tylnym amo urwała . Tłumik odpadł trochę się wystrachłem hehe a najlepsze jest to że później tłumika nie mogłem znaleść :D :D :D he piękne czasy to były

Autor:  marzio [ Czw Lip 19, 2007 12:22 pm ]
Temat postu: 

A ja miałem 2 histrie z wydechem:
1: Jadę sobie moim simsonkiem Enduro i tak coś strzeliło że końiec tłumika wyrwało a tłumik odpadł z wielkim impetem że rozwaliło mi tylny kierunkowskaz
2: znowu jadę simsonem pod górkę na wysokich obrotach i tu nagle wyrwało tłumik z cylindra , sąsiad pomyślał że jadę crossem 600ccm <smiech>

Autor:  Kresek25 [ Czw Lip 19, 2007 2:57 pm ]
Temat postu: 

przy odłaczaniu rury od cylindra wiem ze czesci sie zuzywaja i cos tam w silniku moze ulec awari.. a czy przy odłaczaniu tłumika a zostawieniu kolanka jest tak samo?

Autor:  Krzyssiek91 [ Czw Lip 19, 2007 3:26 pm ]
Temat postu: 

kresek25 napisał(a):
przy odłaczaniu rury od cylindra wiem ze czesci sie zuzywaja i cos tam w silniku moze ulec awari..


jak odlaczysz kolanko to moze nalecie piasku i zrysuje cyclek a jak sam tlumik to nic sie nie stanie...

Autor:  Ogarzysta [ Czw Lip 19, 2007 4:09 pm ]
Temat postu: 

Ja kiedys jak czyscilem tlumnik to poskrecalem wsZystko itp, ale zapomnialem o nakretce w tlumniku, jade 20 m od domu do sklepu a tu mi na ulice wszystkie bebechy wypdaly :D .

Autor:  yazimoo [ Pią Lip 20, 2007 11:51 am ]
Temat postu: 

Jak miałem motorynke to jechałem około 40km/h i trzask i motorynka wyje na całą okolice. Pierwszy odruch to wyłączyłem zapłon i zatrzymałem sie. Poniewarz pierwszy raz mi odpadła to sie wystraszyłem bo sie nieźle darła, jakieś babki przez okno zaczęły do mnie burzyć. Albo ostatnio u kolegi robiliśmy z motorynką i miał już gwint wyrobiony w tam gdzie się przykręca rure do cylindra. Odpalam, a linka od gazu sie zawiesiła i prawie na pełnym gazie w miejscu bez rury, był taki huk, że uciekliśmy od niej, a ona sie tak darła, aż wreście podbiegłem i wyłączyłem zapłon.

Autor:  Raven [ Śro Sie 08, 2007 11:59 am ]
Temat postu: 

ja w mojej motorynce stelli wyjąłem bebechy z tłumika i wyrczałem koło sąsiadów :D

aha i mój kolega ma mz 250 trophy (tropik) przerobioną na crossa i jeździł na samym kolanku koło mojego domu i tak strasznie się darła ze uszy koniecznie zatykać musiałem :P

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/