Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Piszcie gdzie , przez co ,jak zaliczyliscie gleby :D
https://motokirc.pl/przygody-f10/piszcie-gdzie-przez-co-jak-zaliczyliscie-gleby-d-t288.html
Strona 1 z 10

Autor:  Robert17 [ Sob Lip 30, 2005 8:46 pm ]
Temat postu:  Piszcie gdzie , przez co ,jak zaliczyliscie gleby :D

heheheh ja tylko raz lezałem kiedy to jadąc asfaltem samochód przedemna zaczoł ostro chamowac,to i ja po chamulach , i tak mnie zuciło ze wyladowałem w rowie :D hehehe W motorku troche błotnik sie pogioł ,naszczescie nic wiecej sie nie stało, wyglądało to naprawde strasznie co by było zeby mnie zuciło w drugą strone i tir by z naprzeciwka nadjezdzał ( motorka bym juz wtedy nie dosiadł bo pewnie bym odniego czesci nie znalazł ) :P heheheh :D piszcie wasze przygody. <lol> <rotfl> <lol>

Autor:  brabus9o [ Nie Lip 31, 2005 8:58 am ]
Temat postu: 

raz jechalem i patrzalem sie do tylu i glebłem o krawęznik. drugi raz było po deszczu i jechałem rozpędzony i kolega mi wyskoczył na droge więc ja po hamplach i gleba. trzeci raz to było jak jechałem kadetem i wyskoczyłem z krawężnik ze sie złamał w pół. czwart raz jak nacisłem hamulec na piasku ale to jeszcze było na starym ogarku [niebieskim]. a wczoraj bym walnął jeszcze raz bo hamulcem zachaczyłem o droge

Autor:  Robert17 [ Nie Lip 31, 2005 9:54 am ]
Temat postu: 

oooooooooooooooooooooooo <hmm> to miełes tych wrazen eheheh :) Moze Pozdrawiam :)

[ Dodano: 31 Lipiec 2005, 09:56 ]
a jesczze jedno z tym kadetem to pewnie miałęs troche spawania co :) :> czy opchnełes go w takim stanie ?? :]

Autor:  marcin [ Nie Lip 31, 2005 1:36 pm ]
Temat postu: 

ja jestem mlodym urzytkownikiem sprzetu bo dopiero jakies 3miechy i do tej pory ani razu nie udalo mi sie lezec choc jezdzilem w roznych warunkach pogodowych i na roznych podłazach. Nie uwrzam sie za dobrego kierowce lecz jezdze duzo rowerem i to jakos ulatwia mi kontakt z motorkiem

Autor:  Robert17 [ Pon Sie 01, 2005 9:51 pm ]
Temat postu: 

hehe jak ktos kedys powiedział jesli sie nie wywalisz to sie nie nauczysz :D hehehehe :) wiec kiedys trzeba sprubowac.

Autor:  apollan [ Wto Sie 02, 2005 8:26 am ]
Temat postu: 

ja kiedys zima biore motorynke i jade se kolo garazu po sniegu, kuzyn mie wola wiec odwracam leb i jeb juz mnie motorynka cioagnie(ja trzymam rece na kierownicy a nogami z tyłu po ziemi) po tym ja sprzedałem bo doszedłem do wniosku ze za duzy na to jestem (192cm) drugi raz jechałem z kumplem na ogarze z ostrej popijawy i on mowi kurw moja stara na rowerze jedzie i caly zestrachanay byl no to ja chciałem w droge polna skrecic i do rowu wjechałem <rotfl>

Autor:  brabus9o [ Wto Sie 02, 2005 9:37 am ]
Temat postu: 

kadeta pospawał mi tata i teraz stoi bo nie ma biegów

Autor:  marcin [ Wto Sie 02, 2005 11:03 am ]
Temat postu: 

no jest takie przyslowie ze jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz ja juz w zasadzie umiem ale jak sie przewroce to bedzie ze wlasnie nie umiem i to bedzie zapewne z mojej glopty wiec narazie spokojnie staram sie jezdzic przeciw temu porzekadle :P

Autor:  michal4329 [ Śro Sie 03, 2005 10:22 pm ]
Temat postu: 

a ja tam sobie czasem lubie poszalec ( no czesto mi sie zdaza "to czasem" ) jeżdze od 3 lat (tzn sie od 3 lat na ogarze bo na innym maszynach to juz sie wczesniej jezdzilo ) i jeszcze nigdy sie nie wyglebilem ani nie mialem wypadku z mojej winy no raz taki "kumpel" mi sie wjebał w tyłek ale zdazylem lekko odbic i tylko tłumik mi pogiął! oprocz tego jeszcze nigdy nie mialem innego wypadku no i ani jednej gleby - ale jak to mowią kiedys musi byc ten pierwszy raz co nie :) mam nadzieje jednak ze sie on nie zdazy :P

Autor:  Robert17 [ Czw Sie 04, 2005 9:34 pm ]
Temat postu: 

hehehehehehe :D było go zaten tłumik obciązyc kosztami :D bys se wymienił na nowy :] heheh ;D jak mi gosciu scentrował koło to kazałem mu kupic nowe jak nie to powiedziałem ze mu televizor wyniose i po 3 tygodniach miałęm nowe koło. :D

Autor:  michal4329 [ Pią Sie 05, 2005 1:31 pm ]
Temat postu: 

no obciazylem :D kupił mi nowiutki tłumiczek!! a poza tym po samym zdarzeniu mnie troche poniosło i zbiłęm mu przednią ( no i oberwał troszke bo jeszcze mial do mien pretensje :P ) lampe młotkiem ktorym prostowałem tłumik :P ale nie chcial ode mnie nowej :P

Autor:  doger [ Pią Sie 05, 2005 2:13 pm ]
Temat postu: 

Ja kiedyś jade w polu <dresik> i zjechałem sobie na trawę gdzieś 20 cm, jechalem sobie tak z 20km/h i nie było widać koleiny. Ja przednim kołem w nią i przelecialem przez kiere <stiupid> . Motorek się troche podrapał bo wpadł spowrotem na kamienistą droge a ja wleciałem na trawe, ale nic mi się nie stalo(na szczęście) :)

Autor:  marcin [ Pią Sie 05, 2005 3:10 pm ]
Temat postu: 

ja jechalem kiedys z qmplem ja na ogim 200 a on na suzuki 50 krosie i on zjezdza a polna droge z gorki a potem z polnej na łake i nie zna terenu sadzi jakies 35-40 i wjechal w dzióre 0.5na0.5 metrai tak samo gleboka. Widzialem tylko jak polecial przez kieownice i sie w noge uderzyl. On nie ma pojecia o takiej jezdzie kompletnie. Nawet maszynki nie potrafil wyjac z dziory tylko mu musialem to zrobic. No normalnie masakra!!!!!!! <lol>

Autor:  DaN [ Sob Sie 06, 2005 11:46 am ]
Temat postu: 

Ja tam nigdy nie miałem wypadku na moim Ogierze, ale on sam miał, raz dałem dla qmpla sie przejechać po podwórku, on mi dał jakiegoś rometa, ja swojego ogiera. No i ja jeżdziłem spokojnie, zresztą szybciej bym nie mógł tym jego złomem :D aon zaczął szaleć, no i nie wyrobił zakrętu i poszedł na czołówke z paczką desek przy prędkości jakieś 30km... Cały przedni widelec miałem do wymiany i kapturek pękł, nic więcej (dzięki bogu) A ostatnio jechałem po mieście i z górki chciałem go troszkę odmulić, bo był na dotarciu już dość długo, no i rozpędziłem go do 40, jak nagle coś nie trzaśnie, podjechałem kawałek, zjechałem na pobocze, i patrzę co się dzieje, a tu łańcucha nie ma, cały tył wygląda jak po dachowaniu, lakier (nowiutki, świerzo położony) cały podrapany.... :( Okazało się że pękł łańcuch i się nawinął na tylną zębatke i niszczył mojego pięknego ogiera....

Autor:  brabus9o [ Sob Sie 06, 2005 12:30 pm ]
Temat postu: 

jaaaaaa skąd ja to znam... :D:D:D jak mi pękł raz łańcuch to musiałem po niego iść chyba ze 150 metrów a za drugim razem mi sie nawinął na mocowanie amorka pod siedzeniem

Strona 1 z 10 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/