Forum motoryzacyjne motokirc.pl
http://motokirc.pl/

wyscigi.... gleba
http://motokirc.pl/przygody-f10/wyscigi-gleba-t3673.html
Strona 1 z 2

Autor:  franek [ Śro Mar 21, 2007 4:19 pm ]
Temat postu:  wyscigi.... gleba

witam ja ostatnio stalem sobie jawka na drodze i gadalem z kumplem a tu podjezdza drugi kumpel kupil se simka i chce sie scigac :D no to chetnie odpalam i jazda wyscig byl na asfalcie i kawalek na polowce trasa miala jakies 300m prosto asfaltem i zakret (troche ostry ale fajnie sie w niego wchodzi bokiem :) ) prulismy ja bylem pierwszy ale przed zakretem mnie wyprzedzil simkiem 3 biegowym no to ja jeszcze wiecej gazu i na 3 biegu w zakret w polowie zakretu wystawala studzienka kanalizacyjna ja sie za mocno wychlozylem bo myslalem ze mnie wyrzuci zachaczylem podnozkiem o studzieke i obrocilo mnie o 180 stopni wylozylem sie i lezalem a na mnie ogar rura przypalila mi noge tak ze do tej pory jest duza blizna ;/


niedlugo wyscig ze skuterowcami :D ;)

Autor:  bezelek [ Śro Mar 21, 2007 4:21 pm ]
Temat postu: 

Jesteście niepoważni że ścigacie się po drogach gdzie są osktre zakręty a co gorsze wystają jakieś studzienki...

Kiedyś sie wysypiesz tak jak ja po pierwszej glebie na simku to już nie bedzie tak miło...

Autor:  1angel [ Śro Mar 21, 2007 6:01 pm ]
Temat postu: 

niepoważni ?? ja myslę że to całkiem fajny pomysl młodym się jest tylko raz w życiu i trzeba z tego korzystać , moja wieś jest tak umiejscowiona że wszyscy miastowi jadący w wakacje nad rzekę muszą przez nią przejechać (najczęśćiej na sqterach) a więc w wakacje bede ich pogromcą <faja> <faja> <faja>
co do wyścigów na trasie z zakrętami to właśnie tylko takie mają sens bo moim zdaniem na prostych wygra ten kto ma więcej kasy = lepszy sprzęt a trasy kręte ograniczają jego możliwości

Autor:  bezelek [ Śro Mar 21, 2007 7:10 pm ]
Temat postu: 

OK, ale trzeba wiedzieć że nie ma żadnych przeszkód wiem, fajnie jest wyłożyć sie na zakręcie i poczuć sie jak "młody wilk ( verba)" ale nie tam gdzie jakaś studzienka wystaje...

Ja coś o tym wiem, jak sie też po takiej drodze śmigałem, a później pół miesiąca w szpitalu, o gipsach itd nie wspomne :/

Autor:  1angel [ Śro Mar 21, 2007 7:34 pm ]
Temat postu: 

aa to w takim wypadku trzeba umieć dostosować prędkość do warunków panujących na drodze :P

Autor:  bezelek [ Śro Mar 21, 2007 7:38 pm ]
Temat postu: 

No, on nie umiał, ja mam usprawidliwienie-> pierwszy raz na simsonie jechałem :D

Autor:  R-Man [ Czw Mar 22, 2007 2:33 pm ]
Temat postu: 

Ja lubie się ścigać :P
A założe się że każdy z userów tego forum ma blizne po tłumiku :D

Autor:  =XawiD= [ Czw Mar 22, 2007 3:17 pm ]
Temat postu: 

R-Man napisał(a):
A założe się że każdy z userów tego forum ma blizne po tłumiku :D


Ja nie mam żadnej...

Autor:  bezelek [ Czw Mar 22, 2007 3:35 pm ]
Temat postu: 

ja mam 4 <cfaniak>

Autor:  1angel [ Czw Mar 22, 2007 5:34 pm ]
Temat postu: 

ja też nie mam :P

Autor:  R-Man [ Czw Mar 22, 2007 6:16 pm ]
Temat postu: 

ja mam jedną :P od kolanka dryny :D
i jeszcze w tamtym roku w gimnazjum 3/4 chłopaków miało :P a teraz 1/2 :P

Autor:  bezelek [ Czw Mar 22, 2007 6:49 pm ]
Temat postu: 

U mnie sie nie mam z kim ścigać.... wszyscy oprucz 2 kumpli ( jeden ma simka, z nim czesto śmigam ale teraz ma kare a drugi bez karty i po lasach śmiga) reszta same keewaye i t d normalnie szlag mnie trafia już :/ nie z kim sie ścigać ani nic:/

Autor:  franek [ Czw Mar 22, 2007 8:00 pm ]
Temat postu: 

naszczescie moto nie ucierpialo ale blizny to chyba podstawa amatora ;)

Autor:  mati590 [ Pią Mar 23, 2007 6:25 pm ]
Temat postu: 

Ja się kiedyś oparzyłem, ale blizny nie miałem, tak lekko tylko. Ja musiałbym sobie wyszykować sqt jak uzbieram kasy, zeby się móc dobrze scigać bo na razie to tylko jakieś ogary i takie sprzęty no i sqty biorę (ale te bez tuningu). Wyścigi na ulicy są fajne, ale trzeba wiedzieć gdzie można, z resztą ja jestem ostrożny i mam wyczucie nie wlatuje na rondo na pełnym gazie itp.

Autor:  vorbis [ Pią Mar 23, 2007 7:25 pm ]
Temat postu: 

<hahaha> faktycznie jest czym dostosowywać prędkośc
nie daleko mnie jest taka bardzo kręta scieżka a obok niej normalna droga tylko troche piaszczysta, ja jechałem na maxa ogarem po tej scieżce a 2 kumpli na krosie po tej drodze i wziąłem ich bez problemu :D
kiedyś 2 kolesi jeden na suzuki katanie a drugi na krosie, jechali za mną po tej scieżce to jakaś 1min już ich nie widziałem ;)
zawsze jade tam na maxa i sie wyrabiam jedyne co to mam porysowane łapy od gałęzi, a drzewa są tak blisko drogi że raz lusterkiem zachaczyłem ;)
mnie też raz obróciło o 180 bo nóżką zachaczyłem o korzeń, a to dlatego że byłem rozpędzony i nie chciało mi się hamować przed kolesiem który się wlókł z przodu kiblem ;)
@bezelek że ty się wywaliłeś to nie oznacza że tu ktoś z nas to musi zrobić
bo gdybać to sobie można, co prawda to młody jeszcze jesteś, musisz nabrać doświadczenia i tyle ;)
ja też jak tylko kupiłem motoryne ledwie co się wyrobiłem przed drzewem i zachaczyłem je tylko podnóżkiem

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/