Forum motoryzacyjne motokirc.pl https://motokirc.pl/ |
|
Pchałem ;) https://motokirc.pl/przygody-f10/pcha-em-t673-15.html |
Strona 2 z 2 |
Autor: | sauroon [ Czw Cze 22, 2006 4:15 pm ] |
Temat postu: | |
Hehehe, ja bym cykorka dostał w nocy bez benzy w lesie Mam nadzieję że nigdy mi się coś takiego nei zdarzy , a jeśli tak to wszystko to wam opiszę jee |
Autor: | ___komar___ [ Sob Lip 15, 2006 8:03 pm ] |
Temat postu: | |
Ja z was mam najlepiej przy moim komarku są pedały jak mi zabrakni paliwo to wrzucam sobie 2 bieeg i jade spokojnie do domu |
Autor: | matemarek [ Sob Lip 15, 2006 8:21 pm ] |
Temat postu: | |
Ja narazie po kapitali musiałem cisnąć dwa metry bo niechciał z kopa odpalić(świeca zamaraszona), przed kapitalą rekord był 4 km. |
Autor: | Yksilion [ Pon Wrz 25, 2006 7:10 pm ] |
Temat postu: | |
Ja wczoraj chciałem zrobic sobie taka rundke ok. 5-6km. (na szczescie nie miałem daleko do domu). Specjalnie taka mala po ostatnio motor nie mial takiej mocy jak dawniej. Ale OK. Wszystko było w porzo, ale wjechałem w taki zakręt i moto zgasł:(. No więc prubuje odpalić normalnie (kopstarterem) nic, drugi raz nic, trzeci raz nic, czwarty raz nic... No to włączam jedynke i przam i znowu nic. Potem probowałem z dwojka itd. No ale ok. do domu ok. 2,5-3 km. No to pcham, co jakis czas probuje odpalac ale nic. W lesie spotykam takiego grzybiarza, i on pyta sie czy do Chart ja mówie że tak i on postanowił mi go odpalić. Próbował z 15 min. I mu się udało. No to dziękuje wsiadam i jade. Ale 300 m. dalej znowu to samo. Zgasł i niechce odpalić. No ale do domu ok. 300m. z gorki No to na luz i jade. Dojechałem do domu odkręciłem pokrywę sprzęgła. Rozbieram sprzęgło i wreszcie znalazłem przyczyne awari (tj. razem z tata znalezlismy). Była to pęknieta śruba mocująca sprzeglo. A... nienapisałem jeszcze ze ostatnio cos w silniku wlasnie tak jakby brzeczalo to chybha była ta śruvka. A teraz moto stoi rozkrecony w garazu i czekam az pojade to Lodzi po te że śrubke |
Autor: | Jacek-J129 [ Czw Wrz 28, 2006 4:11 pm ] |
Temat postu: | |
Ja to sie nie wypowiadam na temat pchania bo juz mam tego serdecznie dosyc ile razy pchalem pare kilometrów naszczęscie teraz w garażu stoi niezawodny Simson |
Autor: | Yksilion [ Pią Wrz 29, 2006 1:25 pm ] |
Temat postu: | |
Mój motor też jest niezawodny (prawie:P) No ale jak jakiś baran przykrecil odwrotnie srubke a ona pekla to sie nie dziwie. Tymbardziej ze juz wczesniej dawal znaki ze cos jest nie tak:( |
Autor: | wicia [ Czw Sie 09, 2007 11:38 am ] |
Temat postu: | |
Ja miałem identycznie, jechałem z ojcem i nagle zaczyna sie dusić. Włączyliśmy rezerwe i jedziemy 1km i koniec, 3 razy przechylaliśmy go na lewą strone, troche pojechaliśmy. Ojciec się wkurzył, odkręciliśmy bak i troche go na podnieśliśmy i oparliśmy o kierownice. Później bez zatrzymania do domu. |
Autor: | Travis [ Czw Sie 09, 2007 11:44 am ] |
Temat postu: | |
wicia, nie odkopuj tematu, jeśli miałeś taką przygodę załóż temat a nie. Ostatni post jest z 29 września 2006r |
Autor: | kendzior [ Sob Sie 11, 2007 3:55 pm ] |
Temat postu: | |
Travis a czemu nie powiedziales tego Simsonowi? On tez odkopal temat. |
Autor: | Piotr14 [ Śro Sie 22, 2007 3:46 pm ] |
Temat postu: | |
Ja na nowym silniku pojechałem na przejażdżke(zobaczyć jak chodzi silnik bo miałem sie przejechać)jade i dojechałem a z powrotem to jade i bbbbuuuu czuje że gaśnie aż wkońcu zgasł i pchałem przez 10km do garażu do mechanika co robił silnik i całą elektryke i otwiera dekiel od instalacji i okazało sie że cewka spadła na śróbe i robiło zwarcie dokręcił i jest wszystko ale miałem NERWA |
Autor: | korneliuszo [ Śro Sie 22, 2007 5:11 pm ] |
Temat postu: | |
Kumpel raz szedł do mnie i go zauważyłem i go wziąłem. Po chwili z przodu zablokował się łańcuch (pchałem po trawie tylne koło) |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |