Forum motoryzacyjne motokirc.pl
http://motokirc.pl/

Przygoda z łańcuchem
http://motokirc.pl/przygody-f10/przygoda-z-a-cuchem-t9914.html
Strona 1 z 1

Autor:  Dark_Man_2 [ Czw Lut 07, 2008 10:53 pm ]
Temat postu:  Przygoda z łańcuchem

3 km od domu spadł mi łańcuch z tylnej zębatki. Założyłem go i po przejechaniu 200 m spadł mi znowu ale z dwóch i zaklinował się po miedzy zębatką zdawczą a deklem. Kiedy próbowałem odkręcić dekiel to połamałem śrubokręt i pchałem go na zatartym kole do domu 2,8 km. 200 m przed domem byłem bardzo złe zaczołem po mi skakać i w pewnym momęcie urwał mi się kawałek dekla wszystko się doblokowało. KONIEC

Autor:  tomek1212 [ Pią Lut 08, 2008 4:05 am ]
Temat postu: 

Miałem identyczną przygodę dzisiaj, też mi łańcuch zlatywał, bo silnik poszedł do góry(na mocowaniach) i łańcuch zrobił się luźny. Ale jakoś dojechałem do domu, ale bez szaleństw.

Autor:  CharcikX [ Pią Lut 08, 2008 11:11 pm ]
Temat postu: 

ja miałem podobna gdy chodziłem do 5klasy podstawówki musiałem jechac na sks do szkoły wiec z kumplem umuwilismy sie ze po mnie przyjedzie i pojedziemy wiec wyruszylismy 400m od mojego domu spadł mi łancuch z przodniej zebatki prubowałem go zrobic samemu ale sie tak zacioł ze niema bata we wsi nie szło go wyciagnac a prawie jechał taki koles traktorem zatrzymuje sie i pyta sie mnie:
Koles traktorem:co kieta ci spadła?!
Ja: nie tylko mi kieta spadła!
on popatrzał na mnie jak na jakiegos głupka i odjechał milcząc
potem kumpl mi mowi ej on sie przeciesz pytał czy ci kieta spadła(łancuch)
a ty mu nie tylko mi kieta spadła:DD <hahaha> jak sobie to przypomne to mi sie lac chce:D niezrozumiałem go bo głosno było sasiad kosił trawe i jeszcze taki warczacy diesel:D

Autor:  tuningomanJAk559 [ Wto Sie 26, 2008 4:11 pm ]
Temat postu:  Re: Przygoda z łańcuchem

wczoraj spadł mi łańcuch. założyłem no i go pcham (nie mam tyle siły ,by go rypnąć z kopa) i czuję,że ciężko chodzi. to ostatkiem sił go przypchałem i skapłem sie,że mam podnóżkę nad łańcuchem... <hahaha>

Autor:  kamcio00123 [ Śro Paź 15, 2008 6:52 pm ]
Temat postu:  Re: Przygoda z łańcuchem

mi w pierwszy dzionek posiadania mojego ogara 205 "spadl lancuch" tak myslalem ale po dluzszych rozmyslaniach stwierdzilem ze to nie lancuch tylko walek zdawczy. silnik byl swiezo po remacie pojezdzilem sobie dokladnie 1,5godziny i juz naprawa!!!! bylem bardzo zdenerwowany;p

Autor:  diesel [ Śro Paź 15, 2008 7:18 pm ]
Temat postu:  Re: Przygoda z łańcuchem

a ja mam kumpla w okolicy który kupił od innego kumpla Jawka 50 ,jak juz miał ją u siebie chciał ztjuningować motorek. Pali go i idzie dziadek od kumpla przyszedł -jo wom pokoża jak to na moplach sie jeździ (ja wam pokaże jak się na motorkach jeździ ), wsiadł na motorek, 1-szy bieg 3/4 gazu, sprzęgło na raz puścił (chciał zarolować), tylko nie wiedział że po tjuningu swojego wnuka był bardzo łańcuch naciągnięty aż za bardzo... trach! bum! zębatka z tyłu wygięta najbardziej jak to możliwe

ps. kumpel miał wtedy 11 lat
to była historia naciągniętego łańcucha

Autor:  Gabi [ Wto Paź 21, 2008 5:45 pm ]
Temat postu:  Re: Przygoda z łańcuchem

Nie Może być naciągnięty łańcuch za bardzo gdzieś czytałem że on tworzy opór . Moge się mylić, jak się myle prosze mnie poprawić .

Autor:  Matej [ Czw Lis 13, 2008 3:22 pm ]
Temat postu:  Re: Przygoda z łańcuchem

Gabi
dobrze mowisze łancuch bedzie stawiał opor jak bedzie za mocno naciagniety

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/