Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Świeca w tłumiku
https://motokirc.pl/tuning-tech-f27/wieca-w-t-umiku-t1059.html
Strona 1 z 4

Autor:  SMOG [ Śro Sty 25, 2006 6:54 pm ]
Temat postu:  Świeca w tłumiku

Ten temat już był (proszę o nie usuwanie go przez Administratorów), lecz ten ma inną postać. Otóż chciałbym nawiązać do ognia z rury. Oprucz tych lipnych sposobów jest także bardziej profesionalny. Chodzi mi o świecę w tłumiku. W pojazdach o większej ilości garów jest to możliwe w momencie nie spalenia paliwa z jednego z nich. Lecz w motorowerze może dojśc do wybuchu po nazbieraniu się odpowiedniej ilośc mieszanki w tłumiku. Chyba żaden z forumowiczów nie ma tak idealnego spalania, żeby tłumik był suchy... Więc to jest jakiś pomysł... ogień, lub też paląca się mieszanka nie cofałaby sie z powrotem do silnika pod wpływem następnych oparów :P Mogłaby ona powodować [BUM], ale czy takie obciążenia wytrzymałby tłumik?

Proste :P Poniżej zamieszczam foto, które napotkałem na allegro :) :

Autor:  Michal [ Śro Sty 25, 2006 7:03 pm ]
Temat postu: 

Coś mi sie wydaje ze to sie nie zabardzo uda, nie chodzi mi oto ze moze tłumik rozerwac ale oto ze to sie wogule nie podpali, :] moze jak by juz miały by sie te opary podpalic to nawet bys tego nie zauwazym. Trzeba cos innego wymyślic np zeby było tak: ta swieca jest wkręcona do tłumika w w tłumiku żeby była jakas osobna rurka i zeby tylko wystawała by elektroda w tej rurce i zeby zrobic osobny pojemnicze na cos takiego jak odswieżac do kibli (jest łatwo palny i ma bardzo durze cisnienie) i go jakos tak zamontowac zeby sie psikało a swieca by odpaliła, ale i tak mi sie wydaje ze to nie wypal, Tak samo jak z tym " Nitrem" na dyzodorant <olaboga>

Autor:  SMOG [ Śro Sty 25, 2006 7:06 pm ]
Temat postu: 

Nie to jest to samo co w poprzednim... a jeźelil coś to iskra w świecy moze być, np. po włączeniu przełącznika. Spróbuję tak w nowym moto (jak kupię):P

Autor:  Michal [ Śro Sty 25, 2006 7:09 pm ]
Temat postu: 

POWODZENIA :] <lol>

Autor:  kuba848 [ Śro Sty 25, 2006 7:20 pm ]
Temat postu: 

No dobre by to było, ale trzeba przerabiać cały tłumik. Nie wiem czy by to wypaliło w romecie, bo musiał być nie tylko inny tłumik, a też kombinować z elektryką.

Autor:  SMOG [ Śro Sty 25, 2006 7:38 pm ]
Temat postu: 

Ja kupienowy łumik i spróbuję :P. A co do przerabiania to nie... wystarczy dać 2 kabel od cewki. (na 2 świece)

Autor:  DaN [ Śro Sty 25, 2006 9:39 pm ]
Temat postu: 

A ja wam wyjasniam co i jak i zamykam temat... Podobna sytuacja miala miejsce w simsonie mojego brata, w tlumiku zbieraly sie dosc duze ilosci paliwa, i ten simek mial zwalona elektryke, ze czasami sie robilo zwarcie na masie i jakims cudem tworzyla sie iskra w tlumiku... W simie to bylo podczas palenia, nie chce palic, kopiesz go, kopiesz i nagle JEB!... Efekt jaki? W zaleznosci od ilosci paliwa w tlumiku byly rozne wybuchy... Pierwszy byl tak potezny, ze jak w simie brata z tego tlumika wypierdolilo, tozebym nie zrobil w pore uniku, to moze i bym polezal w szpitalu, wyrwalo koncowke tlumika na ladnych kilkanascie metrow, szukalismy jej chyba pol godziny... Do tego tak potezny wybuch ze ogluszylo nas wszystkich, czyli trzy osoby na kilka ladnych minutek... No i z tego co slyszalem to wybuch ten byl slyszany w promieniu 5KM... No i spaliny czy co to tam bylo cofnely sie z taka sila ze zerwalo klin na wale... Te wybuchy sie dosc czesto powtarzaly, ale juz z mniejsza sila, koncowka latala juz tylko na kilka metrow, halas byl znosny, ale za kazdym razem rwalo klin... No i z tego co pamietam, podobna sytuacje mial Apollan... No i koncze ta rozpiske :D Aha, namyslilem sie, nie zamkne tematu, dam wam troche szans do wypowiedzi :)

Autor:  Michal [ Śro Sty 25, 2006 9:53 pm ]
Temat postu: 

Ja miałem podobny przypadek w Romecie w garażu jak sprawdzałem iskre dałem swiece blisko tej dziurki w głowicy tam gdzie sie nią wkreca, no i kopie zeby srawdzic iskre i tylko zobaczyłem niebieski płomien który wyszedł z tej dziurki od głowicy i tylko usłyszałem huk i zaraz grzmot bleszek wywaliło cały srodek z tłumika musiałem potem po całyma garażu szukac tego srodka z tłumika FEST SIE WYDYGAŁEM

Autor:  SMOG [ Czw Sty 26, 2006 8:49 am ]
Temat postu:  HARDCORE

Gdyby zrobić coś takiego, ale kontrolowanego... :) Chodzi mi o to, żeby świecę wkręcić pożądnie, zrobić spawy w włożyć do tłumika gwint (np. jakąś śrubę). To na tyle z mocowania. Jest jeszcze sprawa nagaru na świecy. Wnętrze/wkład tłumika należałoby przerobić tak, żeby spaliny nie leciały bezpośrednio na świecę. Wybuchy mogłyby się powtarzać kontrolowanie, podczas jazdy... "wybuch" nie cofałby się wtedy z powrotem tylko do wylotu tłumika pod wpływem spalin z komory spalania. Jak sobie poradzić z dużym nagromadzeniem spalin przy starcie/kopaniu/pchaniu, kiedy motor nie spala mieszanki? Na to też mam już pomysł :D(ale o tym później). Elektryka- chyba żaden z nas nie chciałby się w to bawić. Dlatego najlepszym i najprostszym sposobem na to, żeby to działało jest podłączenie do cewki dwóch kabli (dwa zamiast jednego- iskra będzie szła w 2 oddzielne kierunki) A teraz wróćmy do startowania. Na kablu prowadzącym do świecy na tłumiku możnaby zamontować przerywać napięcia (przełącznik ON/OFF :P). Podczas startu wyłączałoby się naszą iskrę, a później przy jeździe włączało- lecz nie za późno, żeby nie nazbierało się duuuuużo spalin.
TO JEST MÓJ POMYSŁ. CO WY NA TO?
Lecz jest jeszcze druga strona medalu. Tłumik pod wpływem "buchów" mówłby zacząć "latać", co mogłoby doprowadzić do zerwania gwintu cylinder- kolanko... :( Lecz z wszystkiego jest jakieś wyjście <cfaniak> . Żeby do tego nie doszło to musielibyśmy wzmocnić mocowanie tłumika. Jak? To już jest Wasz interes, lecz proponuję taki sposób <rotfl> :
- w zależności od mocowania tłumik- kolanko, założyć tam b.dobrą opaskę, tzn. jakiś zaciągacz
- dobrze przykręcić kolanko do cylindra, żeby nie było żadnych luzów.
- całe mocowanie tłumika przerobić tak, żeby nie latał on na boki (jak o ogarze 200). Dać dodatkowe mocowanie jak np. w ogarze 205 + standardowe.
ULALA, ALE SIĘ ROZPISAŁEM... :P CO O TYM SĄDZICIE?

Autor:  DaN [ Czw Sty 26, 2006 9:30 am ]
Temat postu: 

Ze nie ma sensu :P Po pierwsze to ten przelacznik musi byc niezlym bydlakiem, bo na kablu wysokiego napiecia jak sama nazwa mowi ida niekiepskie napiecia i ten przelacznik sie po prostu moglby sfajczyc, co do wybuchu spaliny i tak zostana cofniete, bo dwusow ma mala sile spalin a taki wybuch to jednak moze jebnac... Ale mysl dalej, bo coraz lepiej ci w tym idzie :) Moze cos wymyslisz naprawde dzialajacego... Aha, jeszcze jedno: ten wybuch ze starej benzyny to jest tylko ogromny huk, zero ognia.. Takze pomysl nad czyms "ogniodajacym"

Autor:  SMOG [ Czw Sty 26, 2006 9:38 am ]
Temat postu: 

W tym gokardzie też jest silnik 2-suwowy.. od WuEsKi. :P Napisałem do właściciela @ i zobaczymy co odpowie.. :) A co myślenia to nie bądź taki do przodu! :P A forum chyba od tego jest, żeby coś wymyślać i pytać się innych... :) A co do tego odpalania to ja bym nie miał problemu, napisałem to dla Was- mój pali z 1go kopa...:). To jest dopiero początek tego pomysłu. A co do tych, którzy chcieli by mieć sam HUK to wystarczy zapłon przestawić i będzie strzelało z gaźnika :P

Autor:  Michal [ Czw Sty 26, 2006 10:31 am ]
Temat postu: 

Przestawisz zapłon i wogule nie bedziesz słyszał silnika <rotfl> (bo go nie odpalisz) <lol> Nie ma sie co wysilac SMOG zrób tak z tym dezodorantem, najprostsze i chyba bedzie efekt

Autor:  SMOG [ Czw Sty 26, 2006 10:37 am ]
Temat postu: 

Tylko, że dezororantu nikt jeszcze nie obczaił, a świeca jest używana :P

Autor:  Michal [ Czw Sty 26, 2006 10:42 am ]
Temat postu: 

No to można zrobić np. tak dać rurke grupszą, wkręcic w nią swieca i zeby swieca ciągle świeciła bez przełącznika, od końca rurki dac wężyk i podłączyć dezodorant, TO TEŻ CHYBA NIE WYPALI <rotfl>

Autor:  SMOG [ Czw Sty 26, 2006 10:45 am ]
Temat postu: 

Mogłby działać... i ogień by był :D Ale czy iskra świecy zapali deo? Co na to nasz wszechmocny DanDee <lol2>??

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/