Witam.
Dzisiaj miałem, strasznie dziwną usterkę, ale od początku.
Przebiłem oponę(lub dętkę) w moim ogarku i zdjąłem koło
z amora i tak stoi kilka dni bo nie mam czasu zwieść koło
do wulkanizacji żeby mi oponę zdjęli. I tak stał i przed chwilą
go odpaliłem żeby trochę popracował. Na początku na wolnych
obrotach, a potem dodałem gazu, i przednie zawieszenie
było uniesione w górze. No i jak dałem mu obrotów to ta
prawa rurka, na której trzyma się koło wypadła z amortyzatora.
I tu pytanie czy muszę kupić nowe zawieszenie, czy da się to
zrobić.
Z góry dzięki za pomoc
![:]](https://motokirc.pl/images/smilies/krzywy.gif ":]")
Pozdro