Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?
https://motokirc.pl/inne-f30/po-syntetyk-syntetyk-a-rozszczelnianie-silnika-t19527.html
Strona 1 z 2

Autor:  yazimoo [ Sob Maj 16, 2009 8:07 pm ]
Temat postu:  Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Zawsze jeździłem na miksolu na każdym piździku jaki miałem. Na charcie zrobiłem jakieś 7000km na miksolu i nigdy nic nie ciekło, kartery się nie pociły nawet jak silnik na odwal się był złożony, nigdy nie przytarłem, na nagar też nie narzekałem. Od około 3000km jeżdżę na Orlen 2T Semisynthetic i strasznie mi się pocą kartery w miejscu gdzie jest komora korbowa, a silnik złożyłem powoli i dokładnie, uszczelki z tekturki, sylikon i bardzo mocno skręcone. A jak ostatnio rozpołowiłem silnik to w tych takich komorkach obok komory korbowej było pełno paliwa, zalane całkowicie paliwem, jak jeździłem na miksolu to tak nie było. A nagaru wcale mniej nie jest, ciągle mam tłok i głowice zarąbaną. I tak myślę np. w starych samochodach nie można wlać półsyntetyku czy syntetyku bo po prostu rozszczelni wszystko i czy w takim piździku też to jest możliwe?

Autor:  R-Man [ Sob Maj 16, 2009 8:14 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

możliwe ;) mi w motorynce po zalaniu mieszanki z castrolem R2 racing 2t simmery się prawie rozpuściły ;)

Autor:  ślonzok [ Sob Maj 16, 2009 8:19 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Mi tylko silikon się rozpuszczał gdy lałem jakiś inny olej niż mixol. (ojciec mi z pracy przynosił.) Ale to jeszcze era komarka była. ;)

Autor:  yazimoo [ Sob Maj 16, 2009 8:26 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

No właśnie, a jak mi rozpuszcza sylikon to wiadome, że takie uszczeleczki z papieru nie wytrzymają. A jak teraz zacznę lać od nowa miksol to się to jakoś pozalepia, że nie będzie przepuszczało? Bo kurde skoro mi przeciekają kartery lekko to pewnie do komory sobie leci olej ze skrzyni, a potem się dziwie czemu to ciągle nie jeździ.

Autor:  matm115 [ Sob Maj 16, 2009 8:44 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

teraz to już za późno, powinieneś od początku lać półsyntetyk, nie można po mineralnym lać syntetyku lub półsyntetyku. W tym momencie radziłbym zmienić uszczelki, i jeździć na półsyntetyku od nowości :)

Autor:  yazimoo [ Sob Maj 16, 2009 8:47 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Od złożenia silnika jeżdżę właśnie na półsyntetyku i z tego co zaobserwowałem to chyba mi rozszczelnia silnik bo simmer jest dobry, a pomimo tego nagaru jest bardzo dużo jakby brał olej i do tego mi pocą się cały czas kartery na łączeniach i to dość ostro.

Autor:  matm115 [ Sob Maj 16, 2009 8:52 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

hmmm a uszczelki papierowe mówisz?? jeśli tak to trudno się mówi, sylikonem trzeba było uszczelniać i potem kłaść uszczelkę. Na mineralnym nie przestanie ci się pocić.

Autor:  apollan [ Sob Maj 16, 2009 8:55 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Półsyntetyk orlenu wcale nie jest dobrym olejem. Ja np jeżdżę na syntetyku castrola i jest gitara, ale mam 223 i pewnie jest różnica. Możesz spróbować jeździć właśnie na syntetykach, albo zostań przy miksolu skoro było ok.

Autor:  yazimoo [ Sob Maj 16, 2009 10:25 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

matm115 chyba mnie nie rozumiesz :P Raz to właśnie tak mam, uszczelki papierowe + sylikon. Właśnie na mineralnym czyli miksolu nigdy tak nie miałem, a od kiedy jeżdżę na tym półsyntetyku czerwonym z orlenu to takie jaja się dzieją. I w sumie mam tylko takie pytanie czy jak teraz trochę go rozszczelniło to czy jak przejdę na miksol to jakby "pozapycha" to? Czy musiałbym od nowa złożyć silnik i jeździć od początku na mineralnym?

Autor:  SzyMZek [ Nie Maj 17, 2009 7:37 am ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

yazimoo zakładając że ten Twój silikon został całkowicie lub częściowo rozpuszczony przez ten olej Orlenowski to raczej teraz z kosmosu nie spadnie i się nie uszczelni bo go tam już nie ma... Ewentualnie możesz poodciągać śruby łączące kartery.
Ja tego Orlenowskiego oleju ładnych parę litrów spożytkowałem ale nigdy takich problemów nie miałem.

Autor:  MaciejH92 [ Nie Maj 17, 2009 8:58 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Miałem raz złożony silnik na uszczelkach z klinkierytu i nic wogóle nie było paliwa w karterach, gdzie mówisz(miałem na silikon uniwersalny przezroczysty). Teraz mam z papieru i kiedyś(przed klinkierytem) też miałem z papieru. Miałem uszczelnione kiedyś na silikon do 360* i było paliwo. Teraz mam na zwykły uniwersalny i też pewnie jest paliwo. Wniosek: Przez papier przesącza się benzyna nie ważne na jaki silikon dasz. Mi to jednak nie przeszkadza. Używam orlena, nie bierze oleju ze skrzyni, nie ma wycieków.

Autor:  yazimoo [ Nie Maj 17, 2009 10:13 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

No właśnie, a mi ciągnie olej ze skrzyni ale nie przez simmering, który jest dobry tylko przez komorę. Rozebrałem silnik, złoże go od nowa i leje miksol. Tyle czasu jeździłem na nim i było git, nagaru wcale mniej nie jest na tym czerwonym z tego co widzę.

Autor:  szachcik [ Pon Maj 18, 2009 7:39 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Ja też miałem na papierowej uszczelce, silikonie, jeździłem na pół syntetyku z orlenu i nic mi się takiego nie działo. Teraz mam tylko na sylikonie i od złożenia silnika też nic. Może to zbieg okoliczności, że akurat jak olej zmieniłeś to co się rozszczelniło.

Autor:  yazimoo [ Pon Maj 18, 2009 8:32 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Nie raczej nie. Bo od kiedy jeżdżę na tym oleju tj. jakieś 3000km to się tak dzieje, cały czas mi rozszczelnia silnik, a już 2 razy go rozpoławiałem i porządnie składałem na sylikonie. Teraz znowu rozpołowiłem i złożyłem bardzo dokładnie i jeżdżę znowu na miksolu bo tyle km narobiłem na tym oleju i było pięknie, nagaru wcale na tym czerwonym mniej nie jest :|

Autor:  kazik3193 [ Pon Maj 18, 2009 9:44 pm ]
Temat postu:  Re: Półsyntetyk/syntetyk, a rozszczelnianie silnika?

Wiesz co... Zamiast papierowych uszczelek daj te klingielitowe (?) (ale każdy wie o co chodzi :) ) I zacznij jeździć na normalnym oleju bo miksol to nie olej, aż wstyd na stacji mieszać <lol>

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/