Forum motoryzacyjne motokirc.pl
http://motokirc.pl/

Jawką Do Zakopanego...
http://motokirc.pl/inne-f30/jawk-do-zakopanego-t35602.html
Strona 1 z 2

Autor:  KABU [ Pon Paź 07, 2013 8:54 am ]
Temat postu:  Jawką Do Zakopanego...

Siema. Mam pytanie co zabrać ze sobą jakie części i jak ją przygotować na wycieczkę Mustangiem 73r. Chce jechać z Bochni do Zakopanego 140km w jedną stronę. Jawka ma nowe łożyska na wale, przerywacz, sprzęgło. planuje jechać przez Limanową Mszanę Rabkę Chabówkę no i Zakopane...

Autor:  DoMinator94 [ Pon Paź 07, 2013 6:12 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Na pewno jakieś świece na zmianę, spinki do łańcucha, żarówki raczej kupisz je na każdej stacji a i ja wziąłbym jeszcze jakiś przerywacz na zmianę i kondenstator. Myślę że reszta powinna ci wytrzymać

Autor:  KABU [ Śro Paź 09, 2013 8:16 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

A jaka prędkość przelotowa Jawką myśle ze 50km/h ? Ciekawe czy wytrzyma silnik od nowości heh :D

Autor:  guzik1244 [ Śro Paź 09, 2013 9:16 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Napisz do Wojtka (fso777) on teraz zwiedził Polske Ogarem 200 więc napewno udzieli Ci dużo przydatnych informacji ;)

Autor:  KABU [ Pon Paź 14, 2013 9:19 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

A miał by ktoś link do jego fb bo on rzadko odwiedza forum ...

Autor:  Patrycjusz28 [ Śro Paź 16, 2013 8:18 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

według mnie:
-dętka (łyżki, pompka)
-platyny
-kondensator
-Komplet żarówek
-olej do mieszanki
-spinka (ewentualnie kawał łańcucha)
-klucze jakie Ci tam trza
-świece jakoś wypróbowaną
-kasa :P na jednym baku z taką prędkością powinieneś objechać ;)
prędkość 45/50 9Nie katuj jej pod górę ani z góry :) )
No to tyle co mi teraz wpadło do głowy.
aaa i dla siebie jakiś "kubraczek" :P przeciwdeszczowy
Jeśli jesteś pewny sprzętu to wszędzie dojedziesz bez problemów taak
Powodzenia Ci życzę :-) - Tez jechałem taką trasę tylko Chartem.
Pozdro.

Autor:  Dzika [ Śro Paź 16, 2013 10:11 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Mała apteczka:

* woda utleniona,
* bandaż,
* plaster,
* gazy jałowe, itp.

W razie czego, możesz założyć wstępny opatrunek i spokojnie szukać pomocy.
Ja na dalsze misje biorę też nóż, zapałki/zapalniczkę, coś słodkiego i wodę bo jazda mocno odwadnia <spoko>

Trzymam kciuki:)

Autor:  KABU [ Czw Paź 17, 2013 7:53 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Patryk żałuje że swojego sprzedałem... Martwię się zardzewiałym zbiornikiem odrdzewiam go i zobaczę co będzie nieciekawie by było czyścić kranik np w Limanowej hehe Musze jeszcze półksiężyc zmienić przed wyjazdem...

Autor:  SzyMZek [ Pią Paź 18, 2013 10:13 am ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Ja też miałem w obecnej MZ zardzewiały zbiornik. Płukałem go z 10 razy zamontowałem kranik z siatką i przez 500km nie czyściłem niczego ;)

Autor:  KABU [ Pią Paź 18, 2013 6:34 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Miałeś lepiej bo tam w MZ niema dzielonego baku z tego co wiem. Zobaczę jak będzie z tym bakiem. Narazie wiem ze jedziemy na dwa Mustangi hehe

Autor:  guzik1244 [ Pią Paź 18, 2013 8:06 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Kabu znajdz go na fb pod nazwą ''Ogarem 200 dookoła Polski''

Autor:  SzyMZek [ Sob Paź 19, 2013 12:08 am ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Też jest przedzielony :) a ja na kropelce nie jeżdżę także syf odkłada się na sitku kranika... miałem zakładać filtr paliwa ale nie było czasu i leży w szafce :P

Autor:  Dzika [ Sob Paź 19, 2013 9:07 am ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Ja czyściłam zbiornik benzyną i drobnym żwirem w Romecie Kadecie, kranik nie zatkał się do końca żywota tej maszyny:) lokurvy

Autor:  KABU [ Sob Paź 19, 2013 9:58 pm ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Dzika a jak długi był żywot 5km ? hehe Szymek ja bez filtra nie objechałem 10km :P

Autor:  Dzika [ Pon Paź 21, 2013 7:25 am ]
Temat postu:  Re: Jawką Do Zakopanego...

Żwir nie uszkodził zbiornika, a rdza skutecznie odchodziła, w Twoim interesie jest potem to jak dokładnie oczyścisz zbiornik ze żwirku, to żmudna i wymagająca cierpliwości robota taak . Romet bez żadnego serwisu oprócz małej regeneracji silnika służył mi 3 lata. Ani razu nie zapchał mi się już kranik... Ta maszyna nie miała lekkiego życia. Potem rok jeździł na nim mój kolega i on już z lenistwa zakatował go na śmierć bo zniszczył sprzęgło <sciana> . Mówię Ci swój sprawdzony sposób... Nie wiem jak Ty ale ja nie wykonuję roboty tak aby po 5 km się z czymś użerać... <spoko>

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/