Forum motoryzacyjne motokirc.pl
http://motokirc.pl/

Komar 2 (2330) [początek]
http://motokirc.pl/zabytkowe-f36/komar-2-2330-t33156-15.html
Strona 2 z 5

Autor:  szkp [ Nie Mar 04, 2012 4:36 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Dolne mocowanie zaciskasz dość mocno w imadle, przez górne przekładasz dopasowany pręt i odkręcasz normalnie. Metoda trochę wiejska, ale zawsze daje radę.

Autor:  makso [ Pon Mar 05, 2012 7:37 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Widać, że nie masz siły w rękach.

Autor:  WorseBoy [ Pon Mar 05, 2012 8:01 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

makso napisał(a):
Widać, że nie masz siły w rękach.


makso nie wiem po kiego **ja dajesz takie komantarze zarobion w jajach przez to nie urośniesz, o tym cię mogę zapewnić takk
Nie pisałem że nie daję rady nimi kręcić tylko że nie wiem w którą stronę kręcić ojapier

szkp próbowałem tak jak napisałeś, ale dalej wykręcało się tylko do pewnego momenty, a potem sprężyna przeskakiwała (tak jakby ją coś blokowało) :/

Autor:  szkp [ Pon Mar 05, 2012 8:14 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Ale kręciłeś normalnie, przeciwnie do wskazówek zegara? Nie powinno nic przeskakiwać...

Autor:  WorseBoy [ Pon Mar 05, 2012 8:58 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

normalnie kręciłem jak należy taak chyba se daruje. tylko przepoleruje i powinno być git... i tak nim jeździć nie moge bo papierów nie ma lokurva

Autor:  Wojtek666 [ Pon Mar 05, 2012 9:05 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

to, że nie ma papierów, to nie znaczy że musisz od razu wszystko jebnąć w kąt .

Autor:  Patrycjusz28 [ Pon Mar 05, 2012 9:20 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Jak remont generalny to wszystko taak . Jak nie ma papierów to przynajmniej będzie stał i oko cieszył <spoko>

Autor:  WorseBoy [ Pon Mar 05, 2012 9:24 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

no to kurde chyba je kątówką potraktuje lokurva
odczucia mam takie jakby tam coś te połówki trzymało :/ ale nie wiem jak to dokładnie wyjaśnić...

Autor:  Patrycjusz28 [ Pon Mar 05, 2012 9:40 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

W jawce było tak że na samej górze amora był taki mały prencik przechodził on przez śrubę. Może tam u góry go coś trzyma :)

Autor:  szkp [ Pon Mar 05, 2012 10:20 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Patrycjusz28, tutaj nic nie powinno trzymać- rozbierałem takie amortyzatory wielokrotnie i raz trudniej raz łatwiej, ale w końcu zawsze puszczały.

Autor:  marcinch93 [ Wto Mar 06, 2012 8:47 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Jak by ci to opisać. Tą cześć co masz przykręcaną do wahacza, przykręć w imadle solidnie (złap aż do tego rantu) weź tępy przecinak i wokoło pukaj po tej części co chowa się w amorku. musi zejść bo w moim 2330 tak je rozebrałem. na twoim zdjęciu to są te czarne. jak to ci zejdzie to na główce wkręconej w imadle będziesz widział nakręconą sprężynę na główkę wkręconą w imadle. jak nie wiesz jak to pisz na gg 12155376 to cykne foty i ci wyślę :)

Autor:  WorseBoy [ Nie Mar 25, 2012 8:49 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Po pracowitym weekendzie czas na up tematów (w 50-t-1 też się ruszyło :F )
Działo się wiele, ale po kolei:

załatwiłem sobie oryginalne osłony gaźnika (na zdjęciu już bez farby, ale jakiś geniusz pokrył je 6 warstwami farby, każda w innym kolorze ojapier zdzieranie przy pomocy palnika i szpachelki zajęło jak na taką pierdołe naprawdę długo :/ )

Image

niedługo po przyszykowaniu boczków przyszedł najbardziej oczekiwany przeze mnie przedmiot- oryginalny złożony na nowych częściach ZMD silnik S38B4 (na pedały) :D poprzedni właściciel dodał 3 pierścień, ale jak się nie sprawdzi to po prostu zmienię tłok taak Niestety silnik nie ma pedałów :/ i tutaj nadal liczę na was panowie <lol> jeżeli ktoś ma to pisać (zadowolę się tylko prawym bo lewy znalazłem od wierchowiny i pasuje)

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Koleją rzeczy było przygotowanie całości do lakierowania taak

Zawiozłem ramę, widełki i stopkę do piaskowania a w międzyczasie wziąłem się za bak :-)

1/4 tego co w nim było lokurva (ale nie był przeżarty ani nic)

Image

potem tylko szpachlowanie 2 niewielkich wgnieceń i bak był gotowy (brak zdjęcia, ale wygląda cacy :P)

w końcu uporałem się z amorkami, zakonserwowane i nasmarowane dostały nowe życie dzięki polerce :F
Image
Image

dolna części (ta nie aluminiowa) będzie malowana na czarno taak

rzeczy odebrałem z piaskowni (miałem płacić 70zł, ale stargowałem na 50dych i się zawinąłem lokurva )

Image

Po drodze z piaskowni kupiłem 300ml czarnego akrylu (56zł). Przewidziany na ramę, widełki, wachacz i koła.

Dzisiaj ze względu na sąsiadów nie miałem jak tego wszystkiego zapodkładować (kompresor działa jak czołg... ) dlatego wszystko (razem z elementami od 50-t-1) czeka na wolny czas w tygodniu :-)

Image

Ostatnie co zrobiłem to polerka pierwszej z pokryw nowego silnika taak

Image

To tyle, czeka mnie jeszcze mnóstwo roboty i wkładu finansowego, ale dla takiego sprzętu myślę, że warto <spoko>

Zapraszam do komentowania i wytykania błędów lachvj

Autor:  Patrycjusz28 [ Nie Mar 25, 2012 8:59 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Robota idzie do przodu :) . Tak trzymać. <ok>

Autor:  Patryk82 [ Nie Mar 25, 2012 11:23 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Widać jakiś tjuner miał to s-38 lokurva Wyjeb ten 3 pierścień i już, nie musisz nowego tłoka kupować :P

Autor:  wolnykuba [ Pon Mar 26, 2012 1:21 pm ]
Temat postu:  Re: Komar 2 (2330) [początek]

Miałeś metalowe simeringi :F ??
Nie śmiertelny silnik saalutuj
Komary dwa miały już gaźnik przykręcany gmf12 co nie??
Bo ja mam s 38 od komara sztywniaka i mam te z króćcem wpychanym bo to komar 1
A mój kolega w komarze 2 ma gaźnik gmf12 i nie wiem czy cały cylinder zakładał od nowszych komarów pod ten gaźnik czy tak było fabrycznie???


Fajny komar nie zmarnuj go <spoko>

Strona 2 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/