Forum motoryzacyjne motokirc.pl
http://motokirc.pl/

Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...
http://motokirc.pl/tricki-f5/cigacz-zabawa-czy-igranie-ze-mierci-t18108.html
Strona 1 z 2

Autor:  margo-31 [ Śro Mar 11, 2009 9:15 pm ]
Temat postu:  Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

Filmik ukazujący straszliwe wypadki jakie mogą się zdarzyć na ścigaczu - najczęstszym powodem tych że wypadków jest brawura i i brak doświadczenia u młodych kierowców...
Film ukazuje wypadki które sie zdażaja na wyścigach lecz nie oszukujmy się zdażają się one także i na polskich drogach, nieraz są także poważniejsze...

http://www.youtube.com/watch?v=UMYx2fxrTkU" target="_blank

Trudno się dziwić ponieważ około 170KM w każdym scigaczu ponosi...

Autor:  R-Man [ Śro Mar 11, 2009 9:41 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

250KM :| GDZIE?! <wow>
jak jakiś ma 200 to jest rekord... większość Litrówek ma po 170KM, a "szejsetki" mają średnio 100-130KM

Autor:  koki92nr [ Śro Mar 11, 2009 9:50 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

http://www.scheurijzer.nl/ wchodzimy w link i klikamy Schokkend +18 i po obejrzeniu tego myślę że wiele osób sobie parę rzeczy przemyśli i się zastanowi troszkę... ale są też tacy którzy rozsądku nie mają w ogóle :P

Autor:  R-Man [ Śro Mar 11, 2009 10:14 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

No cóż... Dzieci nie wchodzić tam gdzie pisze że dozwolone od lat 18! niektórzy mogą zobaczyć jedno zdjęcie i od razu wyłączyć...
Btw na dole jest NSR 125 :D

W sumie nic mi nie robią latające po drodze flaki, ludzie z powyrywanymi kończynami itp... to trzeba zobaczyć aby sobie uświadomić, jednakże mnie pociesza jedno... ze siebie w takim stanie oglądać nie będę ;) bo jakbym takie coś miał mieć to już bym nie żył ;)

Autor:  Raymax [ Czw Mar 12, 2009 11:23 am ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

Co do ilości koni, Norton jakiś wyścigowy na Wanklu z 600ccm jakoś ma 170km czy troszkę ponad :P

Autor:  sibir92 [ Pon Mar 16, 2009 12:22 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

ale zauważyliście że Ci z wyścigów raczej wychodzą cało lub z małymi obrażeniami ??

bo są dobrze zabezpieczenie i możne trochę wiedzą jak lecieć czy coś nie wiem

Autor:  Konrad [ Pon Mar 16, 2009 1:57 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

scigacz to zabawa.. i tu nie chodzi o prędkości osiągane przez te motory ale to w jakim tępię je osiągają :D:D a co do wypadków to znam przypadek kolesia na Romecie który zawadził nóżką o krawężnik i trup na miejscu... jak ktoś ma trochę oleju to i 500km w motorze okiełzna i nie będzie go "ponosić"

Autor:  Lukaaas [ Pon Mar 16, 2009 7:14 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

koki92nr napisał(a):
http://www.scheurijzer.nl/" target="_blank wchodzimy w link i klikamy Schokkend +18 i po obejrzeniu tego myślę że wiele osób sobie parę rzeczy przemyśli i się zastanowi troszkę... ale są też tacy którzy rozsądku nie mają w ogóle :P


na fotach jak to wygląda strasznie ;/ a na żywo...

Autor:  matm115 [ Pią Kwi 10, 2009 2:28 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

na tych zdjeciach świetnie widać efekt brawurowej jazdy i glupoty, i to nie tylko ścigaczem,, również motorowerem, samochodem. Jestem za tym by takie zdjęcia puszczali w telewizji, np tvn turbo. Myślę że przynajmniej jakiś procent z niemyślących kierowców to myślenie rozpocznie i przestaną wyprzedzać na 3 albo jeździć 120 po mieście.

Autor:  doosio [ Pią Kwi 10, 2009 2:56 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

A widzieliście kiedyś coś podobnego na żywo? To dopiero daje do myślenia.

Autor:  kay [ Pią Kwi 10, 2009 5:34 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

Ja widziałem... Na słowacji gość ścigaczem rozwalił się o samochód... Zbierali go w częściach.

Autor:  Driver [ Pią Kwi 10, 2009 7:44 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

Na tym filmiku - 2:06-2:12 ;/ Osobiście o ciarki po plecach przechodzą, postawmy się na miejscu motocyklistu, który miał taki wypadek ;/

Autor:  margo-31 [ Pią Kwi 10, 2009 7:48 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

Przykre ale prawdziwe, jeżeli chodzi o brawurę kierowców w naszym kraju.. Ale sądzę, że tutaj nie tylko brawura bierze górę, jedną przyczyną czestych wypadków jest też zła nawierzchnia dróg...

Autor:  Konrad [ Pią Kwi 10, 2009 8:26 pm ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

przyczyna jest głupota ;]

Autor:  margo-31 [ Sob Kwi 11, 2009 11:56 am ]
Temat postu:  Re: Ścigacz zabawa czy igranie ze śmiercią...

Konrad
Nie tylko... Popatrz na stan naszych krajowych dróg - to tragedia w porównaniu z drogami w innych krajach..
Kiedyś w telewizji pokazywali jak motocyklista jechał po asfalcie który 2 tyg.. temu był robiony i już były doły i przy prędkości około 110km/h wyrzuciło go z drogi..
Ale nie zaprzeczam,że nie powoduje wypadków także głupota.. W pełni się z Tobą zgadzam ;)

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/