Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam.
mam pytanie motor który chce kupić został wyrejestrowany... (romet ogar)
czy mając wszystkie dokumenty można go ponownie zarejestrować?

Ps. Sprzedawca twierdzi ze jeżeli spiszemy umowę kupna/sprzedaży to powinno sie dać zarejestrować...

jeśli wiecie cos na ten temat to piszcie...

powinno się dać zarejestrować, jeśli jest wyrejestrowany czasowo, oraz przed albo po (już nie pamiętam) 1997 roku....

Został wyrejestrowany 2 lub 3 lata temu... ale co ma do tego rok? przed czy po?

przed 1997 można było wyrejestrować czasowo
czyli przed

Tak mi sie jeszcze nasunęło na poczekaniu że kolega chce wyrejestrować swojego ogara
a gdyby go nie wyrejestrował tylko spisał ze mną umowę kupna/sprzedaży
jemu motor by został a ja tylko przełożył bym tablice do swojego motoru i wybił numery z papierów na swojej ramie
było by?
coś mi sie zdaje ze ameryki nie odkryłem...
ale gdyby mnie ktoś podkablował bo to raczej nielegalne
to potem miał bym dużo problemów??? z policja itp???

To dobrze Ci się wydaje.



Nie raczej, tylko na pewno...


Miałbyś.

Wiesz, jeżeli obawiasz się, że kolega może Cię podkablować, to lepiej nie rób z nim żadnych interesów, a tym bardziej nielegalnych. Inni ludzie nie powinni o tym wiedzie. Prz kontroli raczej tego nie sprawdzają. Ale pamiętaj, że to jest dość poważne przestępstwo i ja osobiście całkowicie tego odradzam.

Odradzasz? Stary mj starszy ma dwa busy, w tej chwili dostałem jednego na 14. bo juz nie jezdzi. Dał mi go zebym przelozyl silnik i sobie mial busika. To Volkswagen T2, rocznik nie wiadomo, przebieg jakies 2miliony km. Dodam takze ze busik ma papiery z pierwszego busa , ktory byl w posiadaniu mojego taty jakies 15 lat temu. Ten jest 4 z kolei i jezdzi caly czas na tych papierach. Numery na ramie trzeba bylo przespawac. Bylo to zrobione na wsi juz dawwnooo. Tata nie wchodzil pod spod zeby zobaczyc jak to bylo robione. Po pijaku... Przyszedl czas na przeglad, niektore przechodzil bez problemu. Technik wszedl pod spod i po chwili wychodzi i mowi 50zl... Raz zaplacil nastepny raz juz byla cisza...