Witam.
Z racji, że w moim peugeocie pogniła podłoga, rozglądam się powoli za autkiem na wiosnę (w styczniu kończę 18, a prawko już zacząłem). Do przeznaczenia mam koło 6000.
Myślałem nad:
Peugeot 205 - bo takiego mamy teraz. Zostanie mi po nim kupa zapasowych części, komplet kół, bagażnik dachowy, i tata - doświadczony w naprawach tegoż autka
Poza tym mam do tego autka sentyment ;D No i za 2000 można dostać na prawdę sympatyczny egzemplarz Interesują mnie silniki 1.1 i 1.4 benzyna, najlepiej 5D.Audi 80 B4 - niemieckie, solidne auto, dość wysokie (po żwirze, lesie itp. też musi dać rade) Podoba mi się, no i nie jest drogie, za 3000 można dorwać coś sensownego.
Nie ma chyba sensu pchać się w Uno, Favoritke, Poldka itp, to chyba za stare auta... Myślałem trochę o Felicji, ale jakoś do mnie nie przemawia.
Co byście polecili od siebie i co myślicie o moich kandydatach?
bardzo porzadny samochód 
b4 w dobrym stanie chodza troche drozej, poszukaj b3 sam mam i jestem zadowolony. B3 maja lepszy ocyk, unikaj tylko silników z mechanicznym wtryskiem + lpg. Mesior w124 , w 190 niezawodne silniki, moze jakas honda civic V ?
![:]](https://motokirc.pl/images/smilies/krzywy.gif ":]")
pozostałe były ok, warto się rozejrzeć za takim
co prawda jak ogarniesz nadkola z rudej to auto jak marzenie 
.