Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

DalmatyÃączyk
https://motokirc.pl/przygody-f10/dalmaty-czyk-t1019.html
Strona 1 z 1

Autor:  Michal [ Wto Sty 17, 2006 6:51 pm ]
Temat postu:  Dalmatyńczyk

Pewnego słonecznego poranka wyciagnelismy maszyny z komurki, (Romet T-50-1 i Simson S-51) zastanawialismy sie gdzie pojechac- wpadlismy na pomysl żeby pojechac na staw do Jelcza, odleglos od naszego misteczka to 12 km. Odpallismy maszyny. Jedziemy. Mijamy las, na parkingu przy lesie Vietnamce udają że naprawiają auto i prubuja nas zatrzymać. My wydygani jedziemy dalej. Dojeżdzamy do celu. Jeździmy po dzirach przy stawie i nagle BĘC!!! <help> urywa sie linak od gazu w romecie, no to mamy dylemata jak wrucić do Oławy. Prubujemy odpalic motor ciągnąc za linke nie pomag. Dopchalismy motor do konca jelcza, mielismy zamiar dopchac az do Oławy, lecz balismy sie skośnokich. Wpadlismy na pomysl cholowania sie. Ale był problem nie mielismy linki, znalezlismy na poboczu worek po nawozie, zawiązalismy sie i ruszamy, po dwuch metrach drogi peka nam worek, szukamy dalej , znaleźliśmy worek po styropianie DALMATYŃCZYK. Przywiązalismy sie i odziwo ruszelismy. Po 200m worek sie odwiazał. zwiazalismy jeszcze raz i jedziemy, Jakos tak wyszło ze szybciej wrucilismy niez pojechalismy Simson szybciej szed gdy ciagnął rometa niz jak romet sam jechal i simson sie toczył zanim. Dojechalismy do miasta i wzbudzilismy wielkie zainteresowanie, wrucilismy do miejsca startu i naprawilismy usterke. THE END <rotfl> <dresik>

Autor:  DaN [ Wto Sty 17, 2006 7:06 pm ]
Temat postu: 

jeden komentarz ------> <rotfl>

Autor:  KameQ [ Wto Sty 17, 2006 7:36 pm ]
Temat postu: 

Fajna przygoda ---------> <brawo>

Autor:  michal4329 [ Czw Sty 19, 2006 6:04 pm ]
Temat postu: 

a widzicie jednak co firmowe to firmowe... <lol> jakby to byl worek bo zwykłym styropianie to by pewnie pekl... to jest tak jak z bananami chiquita <lol>

Autor:  marcin [ Pią Sty 20, 2006 7:21 pm ]
Temat postu: 

zachowaj ten worek sobie na pamiatke. Wsadz w antyrame i podpisz ze uratowal ci zycie. Fajna przygoda. Ale czy to bylo legalne?

Autor:  gwh [ Sob Sty 21, 2006 9:58 am ]
Temat postu: 

może i nie legalne ja tez kiedys holowałem i co nic sie nie stało heheh

Autor:  gonzo500 [ Nie Sty 22, 2006 10:23 pm ]
Temat postu: 

ja kiedys byłem kolowany ale toinna przygoda.

Jechalem z kumplem na rowerza i mi cos sie stalo. aha pedal m isie odekrecil. ciualata sprawa. Odwiozalem se sznurowki i powiozalismy sobie. i tak dojechalismy (4.5km) :D Sposob na sznurowke! Raczej motora nie da rady na sznorowke :D

Autor:  sauroon [ Pon Sty 23, 2006 9:28 am ]
Temat postu: 

A Kseon mnie holował przez kilometr na gumie do żucia :D

Autor:  SMOG [ Wto Sty 24, 2006 8:57 pm ]
Temat postu: 

Szkoda, że nie pojechałem wtedy z Wami... nie miałem jeszcze motorka :) Jak to na gumie do żucia? Sznówówka też dałaby radę :]

Autor:  Michal [ Wto Sty 24, 2006 11:10 pm ]
Temat postu:  To taka metafora

guma do zucia to raczej taki zart, <faja> <lol>

Autor:  jełop [ Czw Mar 02, 2006 11:34 am ]
Temat postu:  haha

szkoda ze cie na charku niecholował na gumie do zucia idz a niejebaj głupot

Autor:  mati590 [ Czw Mar 02, 2006 7:22 pm ]
Temat postu: 

Gdy pojechałem na obóz wziąłem poł plecaka narzędzi i ratowałem tych z "odpadającymi pedałami" moje kochane narzędzia :) Tyle, że trener był nieszczęśliwy bo se do ich noszenia znalazłem takiego chłopaka, ale pod koniec aż mi go było żal tak się zmachał :D Ale był łoś dźwigał moje narzędzia

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/