Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

We 3 na ogarze
https://motokirc.pl/przygody-f10/we-3-na-ogarze-t1348.html
Strona 1 z 1

Autor:  KameQ [ Pon Kwi 10, 2006 6:28 am ]
Temat postu:  We 3 na ogarze

Wczoraj wieczorem wybralismy sie do piotrka zeeby pograc w bala a nikomu na kole sie niechciało jeździc wiec taki patent Piotrek przed kierownica kieruje kolega siedzi na srodku siedzenia a ja na tym bagaźniku to byłem ja :( a jaazdaa przez wies a spowrotem spodobało mu sie wiec jechalismy wszyscy na kanapie <lol> <lol> <lol>

Autor:  DaN [ Pon Kwi 10, 2006 8:09 am ]
Temat postu: 

ja tez tak swoim jezdzilem z tym wyjatkiem ze ja na zbiorniku a reszta na kanapie :P

@EDIT ale to i tak jeszcze nic, na rowerze nas bylo pieciu :P

Autor:  KameQ [ Pon Kwi 10, 2006 3:15 pm ]
Temat postu: 

Bagfaxnik sie skrzywił a pozatym dzisiaj na rowerze mnie ciagnał :P

Autor:  marcinpc [ Czw Maj 18, 2006 1:30 pm ]
Temat postu: 

a ja jakoś usadowiłem wszystkich na kanapie jadąc we 3, dwóch osiemnastolatków i jeden 19 :) i ruszyłem z jedynki bezproblemowo ;D

Autor:  Artizzz [ Pią Maj 19, 2006 8:36 pm ]
Temat postu: 

ja z kumplami też kiedyś jechaliśmy w trójkę na Ogarze :P tylko że to już jest katowanie maszyny.....

Autor:  Dawideq [ Sob Maj 20, 2006 12:23 pm ]
Temat postu: 

ja z braćmi i kolegą jechałem we 4 super było. Ja siedziałem między bakiem a siedzeniem, brat za mną, za moim bratem kolego i młodszy brat za bagażniku :D :P

Autor:  ALBAN09 [ Pią Maj 26, 2006 9:13 pm ]
Temat postu: 

ja mam fajnego kumpla tylko ze 78kg waży......ja waże 58....i we 2 na motorynie......ruszyć ruszyla ale pod bylejaka górke do 1 zchodzilem;p opony sie równo zgiely,prawie juz na felach jechalić my,ale jazda zaje***!!

Autor:  Braad [ Wto Lip 04, 2006 8:53 pm ]
Temat postu: 

ja wczoraj ok godziny 22 byłem z kumple u drugiego kumpla we wsi oddalonej o ok 2 km przez las od mojego domu. kiedy zbieraliśmy się do wyjazdu w moim 50t-1 pękł łańcuch. no to kumpel co ma ogara 200 powiedział żebym zostawił moto i wrócimy na ogarze. i wróciliśmy: ja 65 kg kumpel 70kg i jego młodszy brat 30 kg. jazda była nieziemska a jak padła żarówka to miałem taki ubaw że szok. po drodze przy okazji spadłem z ogara a kumpel nawet tego nie zauważył i grzał dalej przez kopalnie. dobrze że sie skapnął bo gdyby nie, to bym musiał iść z buta ok 1 km przez las nocą...

Autor:  kris0077 [ Czw Lip 06, 2006 12:38 pm ]
Temat postu: 

Mi dość często zdarza sie jeżdzić w trójkę al wtedy mam wrażenie że benzyna poprostu wyparowuje z baku :)

Autor:  soviet union [ Sob Maj 05, 2007 5:10 am ]
Temat postu: 

JA kiedyś w 5 jechałem z kolegą (jego ogar to można) ja na kierownicy, jeden na baku, 2 na kanapie i jeden na bagażniku <hahaha>

Autor:  Jacek-J129 [ Nie Maj 06, 2007 9:31 am ]
Temat postu: 

5 to trochę przesada w trójkę też już jechałem kolegi Jawką. W sumie nie tak źle ale swoim Simsonem w 3 bym nie jechał CISZA

Autor:  Zawada1910 [ Sob Cze 16, 2007 8:36 pm ]
Temat postu: 

EEEE tam w 3 na drynie to jest kur*a jazda jeden(najmniejszy) na baku nas dwoch an siedzeniu ale krotko jechalismy (jakies 5 m) bo drynki szkoda

Autor:  tomek1212 [ Sob Cze 16, 2007 9:04 pm ]
Temat postu: 

Ja raz jechałem z kolegami po około 60kg we czterech Rometem Chartem. Duży motor to my się pomieścili: kierowca na baku, dwóch na kanapie i jeden na bagaźniku. Tylko jak myśmy jechali we czterech to było słychać że coś ociera. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów było czuć paloną gumą. Okazało się że śruba od błotnika trze o oponę i dlatego tak śmierdziało. Dale jechali mi we trzech, oczywiście wszyscy bez kasków przez miasto ale bocznymi drogami.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/