Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

przygoda4
https://motokirc.pl/przygody-f10/przygoda4-t365-30.html
Strona 3 z 4

Autor:  marcin [ Sob Wrz 10, 2005 7:10 pm ]
Temat postu: 

ja tam z tankowaniem bym sie do 15 wstrzymal bo wtedy zejdzie cena paliffka. Jak wszyscy wiemy wtedy wlasnie wchodzi w zycie ustaw uchwalona przez rzad na obinke akcyzy.

Autor:  p.picollo [ Sob Wrz 10, 2005 7:17 pm ]
Temat postu: 

właśnie a o lie ma stanieć benzyna?? bo ja teraz na shelu 1 godzine temu patrzylem i było 4.49zł i na innych stacja tez w tych granicach :| <:o> :| <gafa> strasznie drogo :/

Autor:  marcinpc [ Sob Wrz 10, 2005 7:22 pm ]
Temat postu: 

Liczba oktanowa określa stosunek w jakim spala sie benzyna tak jak izooktan i heptan. :) Izooktan to taka benzyna która spala się bezstukowo w silnikach o zapłonie iskrowym, nie ma skłonności to spalania detonacyjnego i silnik nie stuka. Jej przeciwieństwem jest heptan, benzyna, a raczej gówno niż benzyna :P, bo spala się okropnie. Tak więc jeśli widzisz na dystrybutorze U98, to znaczy ze jest to benzyna spalajaca się w 98% tak dobrze jak izooktan i w 2% tak źle jak heptan. A wiadomo, ze im mniej stuków tym lepiej dla silnika. :D

Autor:  p.picollo [ Sob Wrz 10, 2005 7:30 pm ]
Temat postu: 

marcinpc fajnie wyjaśniłeś... ale skapwalem w 30% <lol2> a co z osiągami ? po pierwsze marcin PC a nie marcin QC
po drugie jestem na profilu biol-chem 2 liceum wiec takie rzeczy sie wie
po trzecie na U98 szybciej jeżdżę niż na U95
po czwarte KONIEC OFFTOPICU edytował marcinpc
a konkretnie v-max jaki jest jak jedzie ci max 68 na 95 to na 98 ile ci jedzie??

Autor:  Odi [ Sob Wrz 24, 2005 10:23 am ]
Temat postu: 

Ostatnio wybraliśmy się z kumplem na wycieczke po okolicznych wsiach :-) no i jakieś 5km od domu zrobiliśmy postój. Potem żaden nie chciał zapalić aż do wieczora <stiupid> zapchaliśmy romety do znajomego (jakieś 2km) i zadzwoniliśmy po "pomoc drogową" czyli po tate, który odwiózł nas do domu. Jutro przywiezie romety busem od tego znajomego i będziemy patrzyć co się stało.

Autor:  KameQ [ Sob Wrz 24, 2005 4:31 pm ]
Temat postu: 

Niema dużej różnicy pomiędzy U95 a U98 a najlepsza benzyna to jest shell v-power racing 99+ ;P

Autor:  marcinpc [ Sob Wrz 24, 2005 4:58 pm ]
Temat postu: 

mi dzisiaj na stacji kolo nalał tyle benzyny że nie dość że nie miałem gdzie oleju wlać, to jeszcze wylewała się górą po włozeniu korka... nie ma to jak samoobsługa...

Autor:  KameQ [ Sob Wrz 24, 2005 5:12 pm ]
Temat postu: 

Powiedziałeś mu coś ile zapłaciłeś??????

Autor:  DaN [ Sob Wrz 24, 2005 8:20 pm ]
Temat postu: 

heh, ja tez kiedys wlalem prawie pod korek, ale z olejem, i musialem okolo litra spuscic, bo za kazdym razem gdy poruszylem kopniakiem to korek fruwal.. Normalnie go wybijalo do gory..

Autor:  KameQ [ Nie Wrz 25, 2005 6:59 pm ]
Temat postu: 

Ja raz wlałem benzyny do butelki po rospuszczalniku i tak się stało:
odkręciłem świecę i p***p płomien z cylindra na 5 centymetrów <lol>

Autor:  DaN [ Nie Wrz 25, 2005 7:22 pm ]
Temat postu: 

eee, w mojego brata simsonie lepiej jest.. W koncowce tlumika zbieraja sie gazy czy benzyna, nie wiem co, ale juz dwa razy bylo ze tam dostala sie iskra, i nagle tylko JEB!... (Apollan, pozdro :D <lol> <hahaha>)Nie slychac nic po wybuchu, w uszach piszczy i za simsonem jakies 5 metrow dalej toczy sie koncowka tlumika.. A zeby bylo ciekawiej, ten wybuch byl u brata dwa razy i dwa razy zerwalo klin na wale..

Autor:  marcinpc [ Nie Wrz 25, 2005 7:25 pm ]
Temat postu: 

to wytłumacz mi to: mojemu kumplowi w Simsonie S51 z tłumika sypały się iskry a na drodze leżał żar - fajnei to wyglądało wieczorem :D

Autor:  KameQ [ Nie Wrz 25, 2005 7:40 pm ]
Temat postu: 

Ja jeździłem bez tłumika jak miałem ten roszpuszczalnik i bez kolanka to na błotasie odeszła farba

Autor:  DaN [ Nie Wrz 25, 2005 7:57 pm ]
Temat postu: 

Ja juz pisalem kiedys co sie dzialo jak jezdzilem po Sztabinie bez tlumika ;] A propo przygod, dzisiaj unas byl zlot, no i wracamy sobie po zwirowie... Ja sie zatrzymalem i patrze w tyl, a tutaj qmpel simsonem sr50 tez zwalnia, juz prawie sie zatrzymal, a za nim jechala druga rozpedzona srka na hamulcu..Ten pierwszy zobaczyl ze w niego jedzie, wiec gaz w deche i puscil sprzeglo, ale stal na 3, wiec byla kolizja... Polamany kierunkowskaz... No i jedziemy dalej, ja zapomnialem odkrecic kranik, noi mi zdechl, stoje na drodze, patrze w lusterko, tamci daleko, wiec wyhamuja.. Odkrecilem kranik, schylile sie do kopniaka, patrze w tyl, a tu ten sam gosc co mu rozwalili kierunek sunie na boku i probuje mnie ominac.. Zakosil mi bokiem w tlumik, ja zobaczylem jak tylko lakier poszedl do gory.. O n sie klocil ze mna ze nie przywalil we mnie, ale jak stalismy pod sklepem, to ja mu ze smiechem na ustach pokazalem moj tlumik, a tam oczywiscie byl nagar, a na nagarze bialy lakier ;d Jak sie okazalo to przywalil bokiem podnozka we mnie ;]

Autor:  pavlitto [ Czw Paź 20, 2005 12:45 pm ]
Temat postu: 

D@nDee napisał(a):
za kazdym razem gdy poruszylem kopniakiem to korek fruwal.. Normalnie go wybijalo do gory..

w.g mnie to jest niemożliwe żeby korek wybijało!

Strona 3 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/