Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Rozebranie silnika!
https://motokirc.pl/problemy-tech-f29/rozebranie-silnika-t1231.html
Strona 1 z 1

Autor:  browcio17 [ Wto Mar 21, 2006 11:32 am ]
Temat postu:  Rozebranie silnika!

Witam pieknie.
Juz za niedlugo wakacje jak wiecie:D dlatego chcialem dokonczyc remontowac mojego ogarka:P Otóż jakie macie pomysły aby sciagnac sprezyny z kosza sprzeglowego bez pomocy sciagacza?! Bo chce sie dostac do pół ksieżyca i w koncu kopke naprawic i powymieniac wszystkie uszczelki:P
pozdrawiam i czekam na wasze odpowiedzi:]
browcio17™

Autor:  Cyprus [ Wto Mar 21, 2006 2:15 pm ]
Temat postu: 

Proponowal bym Ci przytrzymac sobie podkladke i sprezyne kombinerkami, a zapinke wypchnac srubokretem .

Autor:  wojnatkaniec [ Wto Mar 21, 2006 2:20 pm ]
Temat postu: 

ja u siebie nakrywałem ręką kosz sprzęgłowy i wkładałem śrubokręt pomiędzy palce i zpychałem zabezpieczenia a spręzyny uderazły w moją łape ale wcale to niejest bolesne :P więc rozbieraj i życze powodzenie <lol>

Autor:  s-s-z [ Wto Mar 21, 2006 2:26 pm ]
Temat postu: 

Ja nie mnialem problemow ze zdjeciem lekko dosyc malym srubokretem spychalem zapezpieczenia na koncu zslonelem reka zeby nie polecialo H w gdzie.Problemy zaczely sie przy zakladaniu trzeba bylo 2 zabezpieczenia lekko ponabinac zeby sie trzymaly i 2 osoby sa porzebne zeby zalozyc 1 zabezpieczeni.
Mnianowicie wzielismy sufmiarke ma fajnie wyprofilowane konce i mozna ja rzsuwac i dopasowac do szerokosci sprezyn eleganco sie wsuwa polecam te razwiazanie jak niemasz sprzety.Teraz sam zronbilem klucz do tego wiec jade jak profesjonalista:).

Autor:  browcio17 [ Śro Mar 22, 2006 7:45 pm ]
Temat postu: 

A wiec wiem juz jak sciagnac sprzegielko:P teraz pozostaje mi sciagniecie tej malej zebatki! niemam sciagacza, a niechce przy sciaganiu zniszczyc obudowy! Jakie sa wasze metody sciagania ów zebatki??
pozdrowionka:]
browcio™

Autor:  s-s-z [ Czw Mar 23, 2006 2:55 am ]
Temat postu: 

Ja myslalem ze zebatke maz za soba.Z tego co pamietam to nie jest ciezszko trzeba odgjac zabezpieczenie(u mnie bylo)a potem jak dobze pamietam to nasadowy 13 i lecisz z nakreteczka.Do tej miejerz w sprzegle uzywalem specjalnego sprzetu(taka niby osmiornica z 3 odnuzami).Te duze same schodza po odkreceniu nakretki.

Autor:  browcio17 [ Nie Mar 26, 2006 1:49 pm ]
Temat postu: 

zgadzam sie, tylko co wtedy jak zebatka ciasno siedzi i niechce zejsc! kolega przy sciaganiu ów zebatki uszkodzil obudowe!:/ bo niemial sciagacza!

Autor:  s-s-z [ Nie Mar 26, 2006 4:30 pm ]
Temat postu: 

Niestety bez nie ktorych nazedzi nieda sie pracowac w godnych warunkach.Pozycz ow sciagacz labo idz do zakladu samochodowego i popros zeby ci zdjeli powinni zrobic to za FREE.To nic wielkiego.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/