Witam! Mam charta już ponad rok i wszystko było dobrze aż do niedawna.... Po przejechani ok. 15 km z miejsca w który kolanko łączy się z rurą wydechową zaczął lać sie olej. Gdy rano przyszedłem do garażu zauważyłem że po moim motorem jest wielka kałuża oleju( to nie olej do skrzyni biegów).Pomyślałem że to tylko raz się tak zdarzyło i na tym się skończy. Gdy próbowałem go odpalić na kopni ku mojemu zaskoczeniu nie zaskoczył(zawsze palił na kopa niezależnie czy był zimny czy gorący). Gdy chciałem go zapalić na popych też nic. Gdy go uruchomiłem po chwili zgasł. Paliwa było dużo, więc to nie było powodem. Bardzo proszę o pomoc, bo nie mam zielonego pojęcia co sie mogło stać
![;]](https://motokirc.pl/images/smilies/krzywy.gif ";]")
