Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam
Mam problem z moim piździkiem, mianowicie odpali wszystko ładnie, pięknie pochodzi z 0,5 minuty i dead. Wykręcam świece- zalana (co mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło) czyszcze ją patrze czy jest iskra - jest ale tylko jak szybko kopne, inaczej nie ma. Wkręcam świece i juz nie odpala;/. Próbowałem inne świece i to samo. Podejrzewam : cewke zapłonową lub cewke wyzwoleniową (czy jak ona tam się nazywa). Próbawałem inny moduł i to samo. Pozdro

Albo kup porządną świece (w żadnym wypadku nie iskry, bo to życia w charcie nie ma) albo cewka pod bakiem daje za wysokie napięcie i wali świece.

Tylko tyle, że na tej świecy no której jeździłem (ISKRA-bardzo dobra wbrew opinii innych) wszystko było ok do teraz, a z innymi swiecami jest to samo więc to nie wina świecy

Przed chwilą odkręciłem kape, sciągłem magneto i okazalo się, że wszystko dobrze z impulsatorem;/ Ale nawet nie odpalił, cały czas się zalewał a iskra jaka była taka jest

wez miernik i podepnij sie pod zielony i czarny, kopnij mocno i zobacz jakie napiecie, jak bedzie ponizej 300 v ~ to cewka zasilajaca modul na wywalenie.

Problem niestety ciagle istnieje mimo ze zmienilem modul i impulsator;/ swieca caly czas mokra i wogule nie odpala

Własnie mam podobny problem z vogue mal przepala swiece w piecu i chodzi jakis czas a potem pada i tak w kolko bardzo mnie to denerwuje bo nie moge jezdzic jak rozwiązesz problem napisz proszę,ewentualnie sprawdz czy tlumik nie jest zabity ale u mnie to nie pomogło

siemano mam problemw romecie charcie 210 motor odpala ale nie wchodzi na obroty mozna jechać najwięcej 10km/h w czym moze byc wina??

Patrz na daty postów chłopie