Witam was:P Dawno nie zakładałem postu:) Ale do rzeczy. Wkurza mnie to w charcie, że zaraz po przekręceniu stacyjki na pozim 2 włącza się tylne światło i podświetlenie licznika. Na zapalonym silniku nie jest to problem bo jest ładowanie, ale jak silnik jest wyłączony to czerpie mi to akumulator a wystarczy chwilowy postoj i trzeba bawić się z kluczykiem i zmieniać na poziom 1. W elektryce zielony nie jestem a więc piszcie do rzeczy. Ja patrząć na schemat elektryki w charcie doszłem do wniosku, że kabel zasilający tylnią lampę można przeciąć i podpiąć pod włączanik przedniego światła i w ten sposób tylnie światło zaświeci się tylko wtedy jak zapalę światła a światło stop ma odzielne zasilanie także z tym nie będzie problemu. Jest jeszcze jeden plus tego rowiązania, mianowicie to np. w przypadku nocnej awarii silnika albo po prosto gdy zabraknie paliwa i co nie ma światła przedniego i trzeba kierunkami mrugać aby cię te debile nie rozjechali, a tak lampa przednia nie będzie zależna od silnika ale też od akku ( a w przypadku słabego akku też będzie ona świeciła bo plus z akku będzie połączony z plusem od cewki świetlnej). Ale niestety jak wszędzie w każdym patencie są też minusy: Jeżeli połączę plus od akku z plusem od cewki świetlnej to będzie to takie jakby dodatkowe ładowania akku tyle, że cewka świetlna chyba nie jest połączona z prostownikiem i będzie podawała nie sprostowany prąd zmienny i czy to nie uszkodzi akku?? Piszcie wszystkie minusy i plusy tego rozwiązania bo jeżeli z akku będzie wszystko wporzo to napewno przerobię tak elektrykę i bedzie git:D
|
) w charcie jest prądnica która daje prąd zmienny a nie alternator który daje prąd stały 
). Jak podłączysz cewkę prosto pod akumulator to go po prostu uszkodzisz. Po to właśnie jest mostek prostowniczy w charcie do ładowania akumulatora-on zmienia prąd zmienny na prąd stały (można powiedzieć, że działa on jako ładowarka do akumulatora).
![;]](https://motokirc.pl/images/smilies/krzywy.gif ";]")