Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mam taki problem że jak dam cały gaz w czasie jazdy to motor mi gaśnie (jak do maksymalnych obrotów zostanie z jakieś 800 obr/min) na luzie wchodzi na maksymalne obroty bez problemu. Zapłon regulowałem wczoraj przedwczoraj działał tak samo wczoraj dobrze a dziś znów. Śróbka od regulacji dawki benzyny na biegu ałowym jest zakręcona prawie całkiem bo tak działa najlepiej , bęzyna dobrze dopływa do gaźnika.

Jak jedziesz to wiadomo że jak dodasz gazu na ful to od razu się nie zbierze, bo to w końcu pojemność 50 cm .
Możesz zwiększyć dopływ benzyny ewentualnie .

zobacz ,że jak w czasie jazdy silnik nie jest w stanie tak wysokich obrotów dostać niż na postoju i może go troche zalewać jak dasz na maksa na dwójce

to jeszcze zależy mi nie zalewał może i nie miał kopa ale dość ładnie się rozpędzał

ja też miałem taki problem
wyczyść kranik i powinno być dobrze
a jak to nie pomorze to leć częściami od kranika od cylindra i czyść wszystko

Wiem że to nie ma takiego zrywu bo mam go już rok i nawet z zębatka o 3 ząbki mniejszą (na kole 17") kible nie mają szans i normalnie przedtem ciągną. Zmieniłem dysze z kranika niby normalnie leci a na całym gazie jakby mu zapłon wyłączało a do tego w module zpłonowym mi dziś kondensator padł i ciekawe czy kupie w tym zakichanym sklepie elektronicznym taki.

P.S. A tak swoją drogą to fajny schemat modułu znalazłem (bezakumuatorowy) iskre daje nawet na świecy która ma przebicie ale wtedy mniejszą. jak ktoś chce schemat to pisać na pw

[ Dodano: 22 Maj 2008, 15:19 ]
he he już po problemie ale nie wiem czemu bo iglice dałem na samą góre śróbkę od dawki bęzyny na biegu jałowym wkręciłem prawie całkiem i wszystko dobrze chodzi. Pływak jest dobry dysze nowe.