Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. OStatnio nawalił mi przerywacz. No to kupiłem nowy, załozyłem i motorek jak odpalił to nie chciał sie wkrecac na obroty i jak pochodził z 15 sekund to był tak gorący ze az biały dym z cylka i głowicy leciał. Jak go wyłaczyłem poczekałem i pojechałem sie przejechac to na 2 max 15km/h i chocbym nieiwm co nie chciał wiecej. Gdy przejechałem ok 400m i podjechałem pod brame z silnika wydobywał sie biuały dym był tak gorący. No to go oblałem wada bo wiecie panika. Długo myslałem co to moze byc. Przed załozeniem przerywacza wyczysciłem tłok, cylek wyczyszczony w ropie, tak jak i głowica, zapłon ustawiony, Wszystko uszczelnione. Zwiekszyłem odstep na przerywaczu i... motorek chodził juz spoko. Dzisiaj motorek odpalił od kopa niby wszystko ok jak jade to czasami tak przerywa ale moc jest super, Raz sa wolne obroty, raz nie ma, swieca jest czarna. A jak postoi troche to zeby go odpalic musze dac gazu , troche pogazowac dopiero mozna jechac. Czy wystarczy ustawic odpowiedni odstep na przerywaczu zeby wszystko grało? Ewentualnie regulacja gaznika?

To nie dziw sie teraz że po rozgrzaniu z okolic cylka wydobywa sie biały dym, poprostu zaczyna wypalac sie olej napędowy a nie "ropa" którym wczesniej go czysciłeś.

[ Dodano: 11 Czerwiec 2008, 16:06 ]
o wode mu chodzi najprawdopodobniej...

Mogłeś kupić ten kondensator jeszcze zaledwie 8zł i źle jest ustawiony zapłon!!!

kondensator jest nowy, i zapłon tez dobrze wyreguolwany. Tak chodziło mi o wode