Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam mam problem gdy nawet lekko zahamuje to hamulec tylni cały czas hamuje i musze sie zatrzymac i cofnąć moto do tyłu, problem pojawia się również gdy najade na dołek i przy małym wstrząsie zaczyna hamować. Sprężyny są dobre, dawno nie rozkręcałem koła ale nwm czy to może być wina tego dzyndzla co rozpycha okładziny ? może jest kwadratowy ? niechce mi sie rozkręcać troche koła, regulacja śróbką przy piaście nic nie daje.

Musisz zajrzećdo piasty, innej rady nie ma. Pewnie coś sie tam zatarło, lub pękła sprężyna.

Zdemontuj koło, odkręć bębęn i zobacz co w trawie piszczy. Ja na twoim miejscu od razu rokzręciłbym koło i próbował to napawić.



Powinien mieć zaokrąglone boki, oraz przy stanie spoczynku leżeć równolegle ze szczękami.

Zgadza się, powinno być dokładnie tak jak pisze Cinuz. Mogło coś zardzewieć lub sie zapiec i dobrze nie odbija. Zajrzyj tak i zobacz co i jak. Przesmaruj wszystko (tylko nie okładziny i szczęki) i powinno dobrze działać.

wszystko powinno być ok bo starszy to rozkręcał ale mnie nie było

Jak by było ok to by odbijał i sie nie zacinał. Wszystko wskazuje na to, że cos tam jest nie tak jak powninno być. Rozbierz to bo nie ma dużo roboty.

To moze dzwignia albo pret sie zacina.

Skoro hamulec nie odbija to też zapewne nie masz tej sprężyny co jest na zewnątrz przy piaście

no niemam ale myślałem żeby gdzieś władować jakąś ale gdyby to coś dawało to bym sobie nogą podnosił wajche