Witam, ostatnio skończyłem remont mojego ogara. Wyszlifowałem cylinder, nowy tłok, pierścienie, świeca, kable, łozyska itp. dałem nowe. Sprawdzałem iskrę, jest i to duża. Tylko za nic nie chce odpalić
. Wyszedłem z nim dzisiaj na górkę i wrzuciłem bieg 3, rozpędziłem sie na wciśniętym sprzęgle, a jak je puściłem, to motor zahamował. Próbowałem już wiele sztuczek typu zabawa z zapłonem, wlewnie paliwa do cylka itp. Nic nie pomaga. Prosze nie piszcie postów typu wyreguluj zapłon, bo nawet jezeli byłby rozregulowany, to silnik i tak odezwał by się chociaz na chwilę, a potem zgasł. Bardziej chodzi mi o to jak sprawdzać poszczególne elementy żeby odnaleźć sprawcę niezapalania. Moim zdaniem wszystko działa jak należy dlatego tym bardziej jestem załamany tym sprzętem. Wy jesteście moja ostatnia nadzieją, licze na Was i z góry dzięki!
