Witam kolegów.
Mam problem z silnikiem S38 i bardzo proszę o wasze sugestie. Ostatnio rozebrałem silnik ze swojego Żaka aby dokonać kpl remontu. Po zmontowaniu całości i ustawieniu zapłonu pojawił mi się następujący problem. Po zalaniu gażnika, najpierw nie chciał mi odpalić a, jak już to zrobił to pracował nie równo. Po kilku regulacjach gaźnika praca się ustabilizowała i palił bez problemu, do puki nie przykręciłem mu kolanka z tłumikiem. Jak dostał opór na wydechu za cholerę nie odpali, a jak ściągnę to z biedą odpala
i bądź tu mądry? Nawet jak ręką przysłonie trochę wydech to silnik gaśnie na wolnych obrotach odrazu. Moje przypuszczenie kieruje na cylinder i tłok, które są w nie specjalnie rewelacyjne. Tłok ma małe uszczerbienie w dolnej części, a cylinder ma już małe ryski. Czy waszym zdaniem tutaj leży cały problem?Proszę o wasze zdanie na ten temat.
pozdrawiam
Krzysiek
To fajne remonty robisz 
Ogólnie podstawą do jakichkolwiek regulacji jest silnik po dobrze wykonanym remoncie i nie ma tutaj co się bawić w zgadywanie , kombinowanie i stratę czasu kiedy problem może mieć przyczynę inną niż regulacja poszczególnych podzespołów .