Forum motoryzacyjne motokirc.pl

WItam, niedawno kupilem ogara 200, przyjechal na kolach, do regulacji byl gaznik, gdyz gdy odkrece kranik strasznie leje sie z niego paliwo, odpalil na ktoregos tam kopa i dobra dojechalem, od ponad tygodnia maluje go itp, zmienilem lancuch, zebatke itd, ale nie odpalalem go dzis zachodze mowie przejade sie kopaie i nic pcham i nic, iskra jest z gaznika paliwo jak sie lalo tak leje, tylko swieca mokra :? czy dlatego ze swieca jest mokra i czarna ogar moze nie palic nawet na popych? co moze byc winą, przedtem nei mail wolnych obrotow i lalo sie z gaznika ale ladnie jezdzil, nic nie grzebalem w silniku wiec nei wiem co sie moglo stac

Pływak się prawdopodobnie zawiesił.

czyli mniemam ze jezeli swieca bedzie mokra to nie ma szans zeby moto odpalil?

jesli swieca mokra to sa znikome szanse ze zapali wez szczotke druciana i porzadnie wyczysc zeby byla sucha i czysta uszczelnij gaznik i dobrze dokrec kazda srubke a jesli nie mial wolnych obrotow to to jest kwestia regulacji pobaw sie z tym troche

Pływak się zaciął albo zaworek w komorze pływaka. Rozkręć gaźnik i poruszaj tym to będzie git.

Jak ci cieknie to się zalewa a jak się zaleje świeca to raczej nie zapali chyba że byś pchał długo, zmień świece i zakręć kranik i pchaj, ale i tak musisz ustawić poziom paliwa w komorze płyawkowej