Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam!
Mam ogara 200. Wstawiłem mu cudowny gaźnik od simzłoma. Chodził elegancko ale musiałem wyregulować mu by odpalał z kopa i miał wolne obroty. Tak też zrobiłem. I teraz jak już miałem to cudnie zrobione. Odpalam jade wkręcam mu na obroty i "brzdęk". Moc poszła sie walić. Zgasł chce załapać ale nie może. Coś mu tam dzwoni mocno chyba w cylku albo w okolicy. Głupi byłem że nie sprawdziłem kompresji(jeszcze! garaż daleko a jestem zmordowany na dziś). Wcześniej też mu coś dzwoniło ale nie aż tak no i odpalał i jechał jak to ogar porządnie a nawet lepiej na nowym gaźniczku. Teraz nie chce odpalić z kopa ani na pych. Pozatym boję się by nic nie rozwalić tam więcej bo dzwoni. Chodzi spokojnie żadnych oporów. Dotarty. Zapłon ustawiony na 1.9mm.
WTF? Pierścienie ? Czy wypadnięcie sworznia tłoka da taki objaw ?

A jak sworzeń ma wypaść? Sprawdź lepiej czy nie wypadło zabezpieczenie sworznia, albo nie pękły pierścienie...

Bo ja wiem jak... Sprawdzę dam znać.

brzdękło... tzn ? strzeliło z tłumika czy co ? Sprawdź pierścienie, może łożysko poszło. Jeśli strzelił z tłumika to mógł simering na wale wypaść/zużyć. Jak by sworzeń wypadło to by miał opory.

To ci powiem że mi się sworzeń wysunoł kiedyś i oporów żadnych (ba jaja były bo mocniejszy był XD ale na krótko). Ważne skąd to "brzdękło".

Dobra wszystko jasne ale i tak mam pytania:
To co brzdękło to urwana śruba przepustnicy. Gaźnik mam 16N1-11 w jawce. Gaźnik jest trochę starawy i sfatygowany. Kojarzycie tę śrubę ze sprężynką ?
http://www.agmot.pl/foto/5155.jpg <-śrubkę podobną do tej tylko brak jest tego skośnego czubka...
Śrubka ta siedzi tu gdzie jest zaznaczone na czerwono : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f49 ... f421a.html
Jakimś cudem straciła czubek. Dałem w gaz a sprężyna za pomocą przepustnicy w jakiś cudowny sposób to urwała. A jak do tego doszedłem. Zdjąłem filtr powietrza i spostrzegłem że przepustnica rowkiem jest ustawiona w stronę filtra powietrza, odkręcam i się cała obraca. Wyjąłem przepustnicę, a ta śruba co tak pod kątem wchodzi do niej bez względu jak mocno wkręcę nie wysuwa się za chiny ludowe(czytaj przepadła ta końcuweczka). Teraz już nie brzęczy. Gdy wziąłem mocny rozbieg i na popych to odpaliła(brak wolnych i średnich spowodowany złym ustawieniem przepustnicy).
Wniosek: Przepustnica do wymiany -> to kupię.
Potrzeba kupić nową śrubkę ze sprężyną -> pytanie czy ją dostanę gdzieś ? W necie nie mogę jej nigdzie znaleźć w żadnym zestawie naprawczym do gaźnika 16n1.
Pytanie: Czy ten ułamany kawałek nie zaszkodzi? Pewnie wpadł w końcu do dolotu i do komory korbowej i przykleił się w niej. Czy to nie szkodzi ? Czy nie zostanie to zassane przez płuki nad cylek ? Kompresja jest jak narazie(wypycha palec). Nie mam ochoty rozpoławiać silnika...

Pytanie kolejne: Utwierdzcie mnie w tym że ta śruba zaznaczona na zielono na fotce gaźnika jest od regulacji powietrza.