Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Kupiliśmy z synem charta do remontu. Jak się okazało po rozbiórce na elementy pierwsze chart nadaje sie raczej na złom niż do remontu ale dusza majsterkowiczów nie pozwala się go pozbyć dlatego też będziemy brnęli w nieznane.
Z cięższych rzeczy które mu się przytrafiły to dosyć mocno wybite gniazda łożysk walu.
Poprzedni właściciel już je "punktował" żeby zacieśnić jednak teraz jest spory luz i coś muszę z tym zrobić tylko nie bardzo wiem co a zakupu nowych karterów raczej chciał bym uniknąć. Czy ponowne "napunktowanie" powierzchni i ten specjalny klej(niebieski) do osadzania łożysk i klejenia gwintów pomoże. ?
Druga sprawa to cylinder. Są małe rysy i spory luz na sworzniu tłoka. Czyli koniecznie cos zrobić z tym trzeba. Jest na forum osoba trudniąca się szlifowaniem.? Hmmm a może przy okazji pokusić sie o jego tuning. ?
Trzeci problem to wał. Z tego co pamiętam jeszcze z lat szkolnych sprzed dwudziestu ponad lat to jak już luz jest wyczuwalny "gołą ręką" to jedynie regeneracja lub zakup nowego. Wolał bym zlecić zregenerowanie bo to zawszę trochę taniej a efekt ten sam jak jest dobrze zrobione i tu ponownie uśmiech do forumowiczów o polecenie zaufanego warsztatu.
O malowaniu wiem sporo to dam radę sam jedynie w przyszłości może poprosze o pomoc z elektryką. A narazie z góry dzięki za informacje na moje pytania. Pozdrawiam.

Z tym tuningiem to jest tak:
Sam cylinder przerobiony w charcie dużo nie daje bo 14MC jest mały (bing 14 też). Trzeba by dokupić gaźnik lepszy 19-21mm. Prawdopodobnie będą dzwoniły pierścienie (ale moze się trafić lepszy tłok i nic się działo nie będzie ) Zaradzić temu można wymieniając tłok na simsonowski. Wtedy trzeba dorobic podkłądkę pod cylinder i zakupic głowicę z simka. Myśląc o większych prędkościach przydał by sie jeszcze spawany wydech (bo oryginalny po ok.60km/h kończy i jadąc więcej było by duuże spalanie). Przeróbka cylindra to 60zł, podkładka 30, tłok MZA kmpl. 30zł, głowica z 15, gaźnik stylepro 90zł, wydech (ludzie robią za ok. 130, samemu też można kombinować).
Tak więc spore koszta takiej zabawy. Jeżeli chart jeździł wcześniej w okolicach 65km/h i to wystarczyło to ja bym sie nie pakował. Ja tylko dla tego w tuning poszedłem, że jechałem max 50 (krzywe okna w cylku)

Jak bd w dobrym stanie to na pewno będzie ciągnął ~ 65 km/h. Co do karterów to może wyciąć z puszki od piwa i wcisnąć w nie łożyska lub kupić w internecie (na allegro) używane myślę że za 50 zł by kupił nie zawsze są. Cylinder do szlifu nowy tłok i pierścienie i wał do regeneracji jeśli ma luz na korbie a jeśli tylko u góry tam gdzie sworzeń to chyba tą tulejkę można samemu wymienić.
Tu jest jakiś silnik za 90 zl http://moto.allegro.pl/item1144641014_s ... chart.html

A o tym to nie słyszałem Polecam nowe kartery,to nie jest takie drogie.

Za nowe kartery to silnik w dobrym stanie kupi, używane są tanie.

A co do nowych karterów zapewne miał na myśli, że drugie, kolejne, a nie nowe tudzież nieużywane.

Co ci to tak nie pasuje ? Wtedy nie ma luzu i jest ok.

Witam kolegów "po manetce".
Widzę, ze wątek się co nieco rozwinął co mnie cieszy bo nie zostałem zostawiony ze swoim problemem sam.
Emsi kiedys dawno temu jeszcze przed i zaraz po ostatniej "wojnie" kiedy nie było niczego i nawet chleb był z przydziału patenty z podkładaniem cieniutkiej blaszki czy żyletką do golenia wcele druciarskie nie były. Znam silniki które w ten sposób dotrwały przez ponad 25 lat do dnia dzisiejszego. Ale faktycznie nie o to chodzi żeby "z gówna bat kręcić". Rozglądam się za sprawnymi karterami w dobrej cenie nawet pokazały się na allegro i wysłałem zapytanie o ich stan.
Daniel11 silnik z linku już nieaktualny ale i tak nie nabył bym go bez rekomendacji z powodu nieznanego stanu. Podejrzewam, że skoro sprzedawca napisał o nieznajomości jego stanu to nalezy sie spodziewać raczej padaki co potwierdza cena chociaż lepiej by było abym sie mylił.
Krzysiuslapa dziękuje za objaśnienie mi zależnosci w tunngu silnika. Widzę, że jest to większa inwestycja i z tym poczekam. Kupię chyba nowy cylinder w komplecie z tłokiem a przecież zawsze można zdemontowac i podesłać fachowcowi do obróbki.
Nie padła żadna informacja na temat wału ale poczekam jeszcze wątek wisi dopiero jeden dzień i pewnie jeszcze sporo ludzi do niego zajrzy. Pozdrawiam.

ps. Może ktoś sam próbował regenerować wał.? Znalazłem zestaw naprawczy wału. może się pokusić samemu.?

Wał samemu raczej nie, zależy co.
Jak łożysko trzeba wymieniać to do zakładu bo czopy trzeba równiutko ustawić.
Jak tylko i wyłącznie tulejka przy tłoku to można pokusić się o samodzielną wymianę.

Lepiej dać do szlifu cylinder ZMD z dawnych czasów (w katowicach 35zł) i dokupić tłok.
Z tymi nowymi bywa tak, że mimo iż to "60" (55 na prawdę) motor jeździ gorzej, po prostu jedne lepiej, a inne gorzej są zrobione. W dodatku trudniej o przeróbkę bo nie można wybić tulei (da się bez wybijania, ale trudniej)

Kartery gdzieś tak 40zł+wysyłka.

tak tak mimo iż 55 to w rzeczywistości moc ta sama a niekiedy nawet gorsza bo kanały inaczej ułożone są niekiedy wykonczenie ich też pozostawia wiele do życzenia nie polecam wał do regeneracji bo jak bedzie zle ustawiony to bedzie "bił" i za chwile wszystko sie rozklekota

wal to radze do regeneracji dac bo nowy jak na innym watku napisal krzysiuslapa to totalne gowno

Mój egzemplaż ma luzy po 1500km

Na korbie góra-dół ?

Tak, nie wiem czy to z masła zrobili czy co ale mam. Nikt mi nie chce wierzyć, ale tak jest
A na boki kiwa się jakby tam był przegób kulowy

popatrz może jest