Witam!
Mam ogara z tym okrągłym silnikiem chyba to jest "s38". Silnik po wymianie wału chodził nawet dobrze zapłon jest idealnie wyregulowany zajeb**** iskra ,gaźnik dobrze wyregulowany super się "wkręca", pali od pół kopa a tu link do filmiku jak zapala http://www.youtube.com/watch?v=Jz6LRiFwUWU. Przejechałem się jakieś 3km i zgasł przy zawracaniu
I potem się już tylko zalewał a nie zapalał. Myślałem że to kondensator bo silnik trochę sie nagrzał ale na zimnym kopałem i raz załapał może na 10sek strasznie przerywał na pełnym gazie i koniec zauważyłem że z pod cylindra między skrzynią a cylindrem uciekają spaliny więc ściągnąłem cylinder dałem silikon i uszczelkę i od razu założyłem trzeci pierścień bo tłok od jawki chyba jest 
I dalej nic nie chce zapalić może dwa razy coś strzelił i przydymił ale nawet nie załapał co to może być ???? może ten kondensator ??? A drugi problem to sprzęgło. Bez zapalania dobrze wysprzęgla a gdy zapalę i dam max obroty (manetka do końca) i wcisnę sprzęgło to momentalnie gaśnie nie da się ruszyć ani nic Tarcze sprzęgła są nowe i olej "Hipol" z początku myślałem że olej jest gęsty i się tarcze z kleiły ale jak silnik ciepły to jest to samo 
( Proszę o pomoc i z góry dziękuje...!