Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Siema mam pytanie
czy mozna jeździć bez fajki ? odrazu od kabla do swiecy
bo nie wiem co w fajce dokladnie jest

z gory thx

Można. Musisz zdjąć trochę z kabla pancerzu i owinąć czubek świecy, tak aby się trzymał. Moim zdaniem lepiej zainwestować te 8 zł w fajkę

Były czasy że się jeździło na agrafkę. Czasem jest tak że fajka ma przebicie, np. w czasie kiedy jedziesz, więc ściągasz trochę izolacji zawijasz i jedziesz.

Aj miałem przeboje na początku jak kadeta sprowadziłem, szukałem przyczyn w zapłonach i gaźnikach a to fajka nie łączyła. Zdecydowanie lepiej za 5zł kupić pierwszą lepszą fajkę

noooom i jak wiadomo fajka chroni troche przed woda jak jezdzisz po kaluzach

Ja w puchu przez pewien czas bez fajki jeździłem, kabel się trzymał na takiej blaszce i na małej nakrętce prawie 1k km na tym zrobiłem Niekiedy izolowałem zwykłą taśmą byle by chodził

ja tak miałem w motorynce, kiedyś konczyło mi sie paliwo zatrzymałem sie weszła na obroty i nie moglem jej zgasic kluczykiem bo przestalo dzialac, zlapałem odruchowo za 'fajke' której nie było i wiadomo, przeżycie nie do wyobrażenia, jak silnik wnet na pełnych obrotach a ty łapiesz za kabel wysokiego napięcia xd

Fajki są różne. Są z opornikiem, i bez opornika. Znacznie lepiej jest zainwestować w fajkę, niż jeździć bez, a jak już kupujemy, to najlepiej z opornikiem, dlaczego? A no dlatego, że opornik wpływa na żywotność świecy, i np. gdy mamy w garażu radio, które gra, a majstrujemy przy motorze, odpalamy na fajce bez opornika, to wtedy radio ma zakłócenia itp. Fajka z opornikiem jest droższa, ale na pewno lepsza, i bardziej żywotna. Polecam Fajki NGK, bardzo solidne

Można także założyć kable WN od samochodu. Tam fajki są trwałe i dobrze zabezpieczone. Na świece trzeba wtedy założyć specjalną nakrętkę.

Kamis, zazwyczaj, jak kupujesz nową świecę, to tam jest taka nakrętka.

Z tymi kabalami od samochodów to różne opinie słyszałem, sam taki stosowałem i nie narzekam.
Wszystko w temacie to zamykam