Oczywiście, ale sprawdź cewkę zapłonową sposobem, który opisałem.
A gdy odpali i energicznie dodasz gazu to się dusi?
Nie wiem jaki masz tam gaźnik, ale na początku mojej przygody z Żakiem miałem podobnie. Silnik S38 pierwszej konstrukcji, gaźnik G12 z metalowym filtrem powietrza z przesłonką. Bardzo długo nie mogłem go w ogóle odpalić, czasami tylko pierdnął kilka razy i nic. Po jakimś czasie właśnie odpalał ale od razu gasł. Przyglądając się właśnie filtrowi powietrza odkryłem (wtedy wydawało mi się, że odkryłem amerykę
), że przecież zasłaniając filtr przesłonką całkowicie włączam coś w rodzaju ssania. I od tego czasu problemy zniknęły. Spróbuj przysłonić gaźnik tak aby w dużym stopniu odciąć dopływ powietrza. Oczywiście silnik będzie miał wtedy dużą skłonność do zalania ale jeśli odpali i uda mu się chwilę popracować to można zacząć odsłaniać.Widzę, że jesteś z Czarnkowa, jeśli tego w Wielkopolsce to możesz podlecieć do mnie z Ogarkiem do Pniew jak się zrobi trochę cieplej i zobaczymy co go boli bo na odległość ciężko jest wszystko ogarnąć
I ja mam Ogara 205 z silnikiem dwubiegowym.