Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam mam mały problem otóż po kupnie mój ogar nie odpalał zrobiłem mu mały remont tzn. wymieniłem cylinder na 60ccm, tarczki sprzęgłowe, gaźnik, kranik, no i... odpala ale...Na luzie wszystko pięknie chodzi nic nie strzela, nie stuka lecz nie ma sprzęgła po prostu nie działa a kiedy wrzuce jedynke (bez sprzęgła) kawałek przejadę jedynka wypada a oprócz tego ogarek nie ma mocy A i zapłon jest idealnie ustawiony specjalnym urządzeniem.Proszę pomóżcie

Dawałeś nowe uszczelki pod cylinder i głowicę? Może masz za słabo dokręconą głowicę. Co do sprzęgła to gdy jest wyłączony zapłon i wciśniesz sprzęgło to się ślizga czy po prostu nic się nie dzieje? Gaźnik kupowałeś drogi czy ok. 50zł. Jak tak to dokręć śrubkę od dawki paliwa do końca i leciutko poluźnij, albo zakryj ręką połowę wlotu powierza, powinien lepiej się wkręcać i być mocniejszy, też tak miałem kiedy kupowałem nowy gaźnik.

Gaźnik kupiłem za 125zł na alegro,nowa uszczelka jest pod głowicą, kompresja jest.Co do sprzęgła to nic się nie dzieje.Ale uszczelka przy gaźniku-cylindrze jest jakaś stara zamierzam zrobić swoją z tektury bo może przez tą starą łapie lewe powietrze

A na popychaczu dałeś zawleczkę? Bo mogła spaść dźwigienka. Przez to może nie być sprzęgła, albo po prostu źle je złożyłeś.
Aparat od biegów musi być zużyty jeżeli wypada jedynka, innej możliwości nie ma.
Co do mocy to reguluj powietrze w gaźniku, ustawiaj zapłon (bo to że robiłeś to "przyrządami", to nie znaczy, że jest ustawiony dobrze), sprawdź kondensator, świecę, sprawdź simeringi, szczególnie ten od strony zapłonu. Nie ciągnąć może z tego powodu też, że sprzęgło się ślizga.